Temat: wyjście z głodówki/jelitówka

Na wstępie zaznaczę, że nie stosowałam głodówki z własnej woli tylko dopadła mnie tzw. jelitówka i nie dość, że co zjem to zwracam to jeszcze ciężko w ogóle zjeść cokolwiek, bo wszystko smakuje jak papier.
Moje pytanie do was dotyczy wyjścia z tego piekielnego błędnego koła bez joja. Boje się, że mój organizm zwariuje i po chorobie znowu przytyje :( Na razie mam w planach pięć malutkich posiłków dziennie żeby zostały w żołądku i żeby go z bardzo nie obciążać, ale co jeść? Jak otwieram lodówkę to mnie mdli :/

Kisiel, ja też to miałam. I ryż z jabłkiem. Unikaj raczej produktów mlecznych typu jogurty itd. Suche bułki, TRCOHĘ biszkoptów np. Dasz radę! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.