- Dołączył: 2009-10-18
- Miasto: nibylandia
- Liczba postów: 961
16 stycznia 2011, 14:23
Na wstępie zaznaczę, że nie stosowałam głodówki z własnej woli tylko dopadła mnie tzw. jelitówka i nie dość, że co zjem to zwracam to jeszcze ciężko w ogóle zjeść cokolwiek, bo wszystko smakuje jak papier.Moje pytanie do was dotyczy wyjścia z tego piekielnego błędnego koła bez joja. Boje się, że mój organizm zwariuje i po chorobie znowu przytyje :( Na razie mam w planach pięć malutkich posiłków dziennie żeby zostały w żołądku i żeby go z bardzo nie obciążać, ale co jeść? Jak otwieram lodówkę to mnie mdli :/
- Dołączył: 2010-05-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 342
16 stycznia 2011, 14:26
Kisiel, ja też to miałam. I ryż z jabłkiem. Unikaj raczej produktów mlecznych typu jogurty itd. Suche bułki, TRCOHĘ biszkoptów np. Dasz radę! :)