Temat: Wasze początki z wódką

Czy też miałyście tak, gdy pierwszy raz piłyście wódkę, że byłyście w stanie ją wypić bez przepoi? xD Ja miałam tak przez pierwszy miesiąc picia, a teraz jest to dla mnie nie do pomyślenia

a w zyciu z obrzydzeniem patrze jak ktos pije wodke bez popity

w sensie, ze bez popity? :p odkad zaczelam pic wodke, nigdy nie bylo dla mnie problemem wypicie jej bez zadnej popity (co podziwia wielu moich znajomych (smiech)), jednak zdecydowanie bardziej wole ja laczyc np. ze spritem lub energetykiem i wypic w formie drinka. jesli natomiast pije  wodke smakowa, to zawsze na czysto, dobrze schlodzona :PP

oj chyba tak nie miałam. 

Nigdy czystą! Zawsze wódka z colą ewentualnie popita musi być.

Pasek wagi

zawsze zapijam. A pierwszy raz skonczyl sie na 4-5 kieliszkach i wymiotach do rana :p

Pasek wagi

Miałam tak do czasu pierwszego rzygania. Tak samo było z rudą żołądkową, ze śliwowicą i paroma jeszcze innymi trunkami.

Mogę cały czas, istnieje na to odpowiednia technika ;) Chodzi o to by nie łapać od razu po przełknięciu haustu powietrza, bo wtedy opary alkoholu trafiają do płuc i stąd reakcja odrzuceniowa :D

Pasek wagi

popijam tylko wodą

Na początku mogłam nie zapijać 3-4 pierwszych kieliszków, dalej już trzeba mi było popić. Ale, odkąd się porządnie parę razy "zatrułam" to teraz nie cierpię wódki i w ogóle jej nie piję ani z zapojką ani bez ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.