Temat: Okulary astygmatyzm

Mam stwierdzony astygmatyzm i krótkowzroczność. Na razie mam dosyć małą wadę, ale trochę stopniowa się pogłębia, bo byłam już 2 razy u okulisty. Przeraża mnie kupno okularów cylindrycznych :( Boję się, że skończę jak stępień :(  Nie no narazie niby mam niewielką wadę, ale powinnam kupić okulary, bo na studiach z daleka niedowidzę, ale nie chcę nosić grubych szkieł. Mogę nosić okulary, ale najlepiej jak najcieńsze szła, żeby się nie oszpecić :( Im jestem starsza tym brzydsza się robię :(

Lady_Mandy napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

Nie przesadzaj. Ja mam astygmatyzm i szkła cylindryczne i okulary wyglądają jak każde inne. Trzeba się przyjrzeć żeby dostrzec że są grubsze szkła. No chyba że masz wade -10 to wtedy okulary a'la Zapendowska ale do musztardówek i tak będzie sporo brakować.
Oj wypraszam sobie! ;) Ja mam -11 i 2 cylindry a moje szkła nie wyglądają jak denka butelek ;) Mam dość cienkie szkła, inna sprawa, że oczy w nich są wielkości pięciogroszówek. Noszę soczewki.Autorko kup okulary, bo wada Ci szybciej "poleci" :)

napisałam że przy -10 do musztardówek będzie sporo brakować ;) teraz nawet zapendowska ma okulary które wyglądają jak każde inne

Faktycznie nawet Zapendowska normalne ma szkła. Uspokoiłyście mnie. Dzięki

Mam astygmatyzm, krótkowzroczność, okulary i nie widzę w tym nic złego, wręcz każdy mi mówi że ładnie wyglądam w nich... dobierz odpowiednie oprawki i nie panikuj, bo nie ma powodu. Poza tym wada się pogłębi jak tego nie zrobisz, wtedy to dopiero będą słoiki... :PP

Pasek wagi

Pocieszę Cię,że ja mam astygmatyzm od dziecka,... W tym roku skończę 23 lata. Gdzieś w wieku 20-21 lat lekarka stwierdziła,że wada się polepsza i zdjęła mi cylindry. Oczywiście ja stwierdziłam,że jednak zrobiła błąd,że za szybko mi te cylindry zdjęła,bo oko na początku dziwniej widziało. Teraz widzę ok. Okulary mam + ,a cylinder - .Mam okulary takie,że góra ma oprawki, dół same szkło i stwierdziłam,że nie widać tak tej grubości :) Dodatkowo każdy mi mówi,że ładniej mi w okularach. Więc może Twoja wada też się polepszy - naprawi :) Pamiętaj,że systematyczne noszenie poprawia wzrok :)

Edit:

Dodam,że w lewym oku mam mniej, a w prawym więcej(gorsza wada). A okulary mam do dali. Jak się urodziłam to miałam astygmatyzm,zeza(już nie mam) i jeszcze nadwzroczność

Oczywiście, że szkła muszą być cylindryczne przy astygmatyzmie, inaczej wada nie będzie się niwelować, wręcz przeciwnie. Oszpecić okularami? nie przesadzaj dziewczyno ;-) Dobrze dobrane okulary mogą dodać naprawdę dużo uroku. Ale jeśli rozważasz też soczewki to niezbyt polecam - przy "normalnej" wadzie wzroku są one ok, ale przy astygmatyzmie już jest gorzej, bo każde potarcie oka, czy cokolwiek może przemieścić soczewkę z odpowiedniego miejsca i juz kąt widzenia będzie inny. Z okularami nie ma tego problemu, jesli ma się odpowiedni rozstaw oprawek. 
Jeśli teraz nie zainterweniujesz, później będzie już za póżno żeby wszystko skorygować i bedziesz zła na siebie, więc działaj póki czas ;)

delax napisał(a):

Ale jeśli rozważasz też soczewki to niezbyt polecam - przy "normalnej" wadzie wzroku są one ok, ale przy astygmatyzmie już jest gorzej, bo każde potarcie oka, czy cokolwiek może przemieścić soczewkę z odpowiedniego miejsca i juz kąt widzenia będzie inny.

Soczewki dla astygmatykow maja specjalna budowe, sa nieco ciezsze na dole, i jak potzresz oko, to po chwili wracaja "do pionu". Okulista musi odpowiednio dobrac parametry, zeby wszystko sie dobrze trzymalo. Nosze takie od chyba 10 lat, nie ma problemu. 

Ja jestem po korekcji ale astygmatyzm pozostał. Miałam wadę ok -3 i do tego podobny astygmatyzm. Nosilam zwykle okulary na żyłce. Wiec to nieprawdą ze trzeba nosić wielkie i toporne oprawki. A druga sprawa, takie teraz są modne wiec to tylko ułatwia sprawę.

Szkła cylindryczne róznią się od zwykłych tym, że są odrobinę inaczej zogniskowane i nie ma to nic wspólnego z grubością. Tyle, że jeżeli wada jest niewielka, 0,5, czy nawet 1,5, to nie bardzo jest jak ten cylinder na nie założyć w pionie cz w poziomie, bo różnica w grubości jest niewielka w poszczególnych miejscach szkła. Dlatego milion lat przed naszą erą szkła były celowo pogrubiane, aby ten cylinder móc zastosować. Tego się teraz nie robi, bo są technicznie inne metody specjalistycznego ogniskowania soczewek. 

Ja mam krótkowzroczność i astygmatyzm (L: -3,5, P: -6,5). Jestem "po przejściach" jeśli chodzi o oczy - odwarstwienie siatkówki. Mimo tego, że wada jest dość wysoka nie widać tego po moich okularach i wcale nie są ciężkie. Jest taka opcja - cieniowanie szkieł, wtedy szkła są droższe, ale cieńsze i z normalną wadą. Ciebie teraz to nie dotyczy, ale warto wiedzieć, że jest coś takiego. I być spokojnym :D

Noś okulary, bo będzie tylko gorzej jeśli nie będziesz w nich chodziła. Być może wada się ustabilizuje i nie będzie problemu  :)

Pasek wagi

Ja mam 18 lat, astygmatyzm i wadę wzroku - 6. Wszyscy okuliści robią wielkie oczy, że taka wada w tak młodym wieku (nie dziwmy się, to ogromna wada, bez szkieł nie widzę nawet z 20 centymetrów)

Powiem tak - soczewki są super noszone z rozsądkiem. Noszę od 13 r.ż, wada pogłębiła mi się, bo o nie nie dbałam, często w nich zasypiałam i uczyłam się zazwyczaj z Internetu, pdf'ów więc przez ok. 3-4 godziny dziennie oczy się bardzo męczyły. 

Wiem natomiast, że soczewki (na zewnątrz) i okulary (w domu) są świetnym rozwiązaniem, dopiero teraz tak robię, aczkolwiek moja siostra już od dawna i przez 5 lat wada pogłębiła jej się tylko o 0,25. Są tanie soczewki, np. za 70zł na 3 miesiące + płyn do soczewek to koszt (w zależności od firmy) ok. 25 na miesiąc. Wtedy możesz nosić w sumie jakiekolwiek okulary, a soczewki zakładać tylko na zewnątrz.

mam wadę -5 i astygmatyzm.  Pocienilam sobie szkła i nic nie widać.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.