- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 marca 2015, 15:49
Cześć,
nie wiedziałam ,że kiedykolwiek będę mieć taki problem. Na imprezie przespałam się z kolegą. Spodobaliśmy się sobie. W ogóle nie przemknęło mi przez myśl, że muszę mu powiedzieć że jestem dziewicą. Wydawało mi się, że do niczego nie dojdzie. Ale doszło. I to w dodatku delitaknie a później petting. ( przepraszam, że odpisuję). Kolega fajny, wiem z jakiego środowiska jest, podoba mi się. Tylko, że po wszystkim to ja uciekłam tzn szybko wyszłam do domu, on został. Stwierdził, że to jest brutalne co zrobiłam ( jeśli chodzi o pójscie do domu). Po prostu się przestraszyłam. Sama nie wiem czego. Całą noc byłam otwarta fajna, a jak już doszło co do czego to się zamknęłam, miałam pełno obiekcji... Jeszcze on mi powiedział przed drzwiami jak wychodziłam, że wie że byłam dziewicą... Nic nie odpowiedziąłam, jestem na siebie zła. Minęły 4 dni. Nie wiem czy coś mu napisać. Przeprosić, że może poczuł się przeze mnie wykorzystany?? Może to ja okazałam się 'suką' bo chciałam aby ktoś mnie rozdziewiczył i nic... A ja właśnie z 2 strony myślę, że to on pierwszy na mnie się rzucił, że to on grał pierwsze skrzypce... Ale z 2 strony mogłam się nie godzić... Nie wiem co mam robić... Napisać do niego?Coś zrobić? Dziwnie się czuję...
Zwykle wydawało mi się, że na imprezie faceci chca po prostu 'prze***ieć' łatwą dziewczynę. A on odprowadził mnie, powiedział do zobaczenia. Właśnie był miły . Wcześniej mieliśmy epełno tematów do rozmów, wspołni znajomi, muzyka, itp Dawno z nikim tak nie rozmawiałam......Nie wiem czy do mnie należy jakiś krok teraz. czy lepiej żebym się nie odzywała. połknęła wstyd za pierwszy raz i szła dalej przez życie..... Zachowałam się jak gówniara i nie wiem czy to ja teraz powinnam coś zrobić czy nie....
Edytowany przez ed8c2e5fede0909e1b275d4b65097154 19 marca 2015, 15:50
19 marca 2015, 16:33
aha, w tym znaczeniu... kurcze to moze ode mnie teraz zalezy wzystko.strasznie się bałam. nie wiem dlaczego boję się bliskosci bardzo. i po prostu olewam o.O a tak nie powinnam robić.
19 marca 2015, 16:37
boje sie tego ze np on opowie znajomym, ze bylam dziewica. ze to wstyd... zwykle tego nie mowilam... mowilam znajomym o swoich chlopakach ale nigdy tego ze z nikim nie spałam... i wiecie. teraz moze byc tak, ze on rozpowie komus a znajomi sie zdziwia... ale z 2 strony mialby rozpowiadac? chlopaki rozpowiadaja takie sprawy na prawo i lewo?boje sie wlasnei dlugiego jezora. ze ktos bedzie sie ze mnie 'smiac' ze bylam dziewica a dalam sie na imprezie....... o.O
19 marca 2015, 16:43
naprawdę obracasz się w takim towarzystwie, które jest bardzo ciekawe kiedy, jak i z kim ty się przespałaś? w takim razie będą gadać za każdym razem. no daj spokój. jaki to wstyd? pewnie się komuś zwierzy - wiesz ludzie tak czasami robią ;) ty teraz nie robisz nic innego. umów się z nim na spotkanie i zapytaj go o wszystko jeśli masz jakieś obawy teraz.
19 marca 2015, 16:50
inni maja gdzieś to czy jesteś dziewicą czy nie, serio..
najlepiej zagadaj do gościa i zobacz czy coś z tego bedzie...
19 marca 2015, 16:51
ok dzięki. możliwe, że jeszcze się zobaczymy za kilka dni lub za tydzień. bo coś ktoś własnie opowiadał o jakimś spotkaniu w kilka osób... może wtedy. inaczej do niego nie dojdę, nie znam numerów nie znam nic...
19 marca 2015, 16:52
inni maja gdzieś to czy jesteś dziewicą czy nie, serio..najlepiej zagadaj do gościa i zobacz czy coś z tego bedzie...
ok dzięki
19 marca 2015, 16:56
jesli on zachował się ok i jeśli wiedział, że jestem pospinana i mam obiekcje. serio wiedział to, to dlaczego nie dodał mnie na fb aby pogadać ani nie wzial mojego numeru?
mialam tam siedziec i sniadanko robic ? nie wiem.. moze powinnam byla zostac. ale poszlam. moze wtedy bym z nim pogadala na spokojnie......minelo juz 4 dni. inaczej niz przez fb sie z nim nie skontaktuje...
19 marca 2015, 16:59
jesli on zachował się ok i jeśli wiedział, że jestem pospinana i mam obiekcje. serio wiedział to, to dlaczego nie dodał mnie na fb aby pogadać ani nie wzial mojego numeru? mialam tam siedziec i sniadanko robic ? nie wiem.. moze powinnam byla zostac. ale poszlam. moze wtedy bym z nim pogadala na spokojnie......minelo juz 4 dni. inaczej niz przez fb sie z nim nie skontaktuje...
19 marca 2015, 17:02
dodałam go przed chwilą. ciekawe czy mnie zaakceptuje. jeśli nie to napiszę mu wiadomośc.
19 marca 2015, 17:30
też trochę nie czaję, z czym właściwie jest problem :-P i dochodzę do wniosku, że z komunikacją. Odezwij się do niego - nawet na głupim fb, ale chyba najlepiej byłoby poprosić o spotkanie i opowiedzieć mu na żywo. Przeprosić, jeśli poczuł się urażony i wytłumaczyć, że się wystraszyłaś