Temat: konflikt z wykładowcą

Mam ostatnio spory problem, mam nadzieję, że mi coś poradzicie.

Jestem studentką czwartego roku. Człowiek, z którym jestem w konflikcie to młody doktor, który wykłada na moim wydziale, ale nie ma (i nigdy nie miał) zajęć z moim kierunkiem. Znamy się z poza uczelni - jesteśmy członkami tej samej organizacji i tam się poznaliśmy. Przez dłuższy czas byliśmy w luźnych koleżeńskich stosunkach, nie interesował mnie nigdy, był mi raczej obojętny, ot taki sympatyczny gość. Ale to się zmieniło, kiedy pewnego dnia facet powiedział, że bardzo mu się podobam, jestem super seksowna i zaproponował mi spotkanie w wiadomym celu. Nie zgodziłam się (pewnie też jakoś brzydko go nazwałam) i przestałam w ogóle się kontaktować z tym człowiekiem. On wysłał mi maila, w którym napisał mi, że tego pożałuję i poleciało jeszcze kilka wulgaryzmów w moją stronę (zarchiwizowałam tego maila). No i wtedy dopiero zaczął się mścić. Opowiada o mnie niestworzone historie swoim kolegom, którzy niestety mają zajęcia z moim kierunkiem, a co gorsza to dosyć mały wydział i prawie każdy każdego zna. W jego wersji to ja chciałam go poderwać, napastowałam go, a on nie mógł się ode mnie odczepić. A w ogóle, to pewnie daję każdemu wykładowcy i nie tylko. Facet dyskredytuje mnie na każdym kroku w oczach wszystkich.

Stosunek innych wykładowców do mnie dramatycznie się pogorszył, ciągle słyszę jakieś śmiechy za plecami, gdy chcę się o coś spytać, odpowiadają mi opryskliwie, nie mają nigdy czasu na konsultacje (a wcześniej mieli). Nikt z uczelni nie chce uwierzyć w moją wersję, bo przecież pan doktor to taki miły, ciepły facet... Nie wiem co robić, czy zmienić uczelnie, czy próbować z nim walczyć np. u dziekana (jako dowód mam tylko jego maila), czy próbować jakoś przetrwać do końca studiów (ale to nie będzie łatwe, bo już nie daję rady przebywać w takiej atmosferze). 

Lubię moich znajomych, uwielbiałam moje studia, a teraz ich nie cierpię. 

powiedz , że zgłosisz to do gazety, która chętnie się tym zajmie, albo pójdziesz do sądu, daj znać jak sprawa się rozwiąże.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.