Temat: Rezonans klaustrofobia

Hej! Jutro mam mieć robiony rezonans magnetyczny głowy. Bardzo się boje ponieważ mam klaustrofobię. Ktoś z tą przypadłoscią miał to badanie? Czego się spodziewać? Czytałam, ze nie można mieć żadnych metalowych elementow na ciele, to prawda? Mam być nawet bez biustonosza? Co z makijażem i lakierem na włosach? Możecie opisać swoje doświadczenia

Pasek wagi

"Takie coś" to nazywa się cewka. Cewki służą do tego, aby obraz był wyraźny. Sam rezonans w sobie - tzn. bez tych cewek byłby jednym wielkim szumem, którego mało kto by przeczytał. Ty jako osoba, która będzie miała robiony rezonans głowy:

- idziesz i zdemujesz biżuterię (łańcuszki ,kolczyki itp itd) z obrębu głowa- szyja. Pierścionki ze złota mogą zostać to nie przeszkadza!.

- zdjęcie biustonosza jest uwarunkowane przez osobe, która wykonuje badanie. koniecznie wymagane jest przy robieniu badań klatki piersiowej oraz jamy brzusznej. W przypadku głowy, wiem, że czasami można zostać. (Jedynie uczucie ciągnięcia będzie Ci towarzyszyło- takie jakby stanik chciał z Ciebie zlecieć) -> wiem to o tym, bo jako technik mam w uchu tragusa, który zawsze mi ciągnie oraz kolczyki a mimo wszystko wchodzę tam do środka i nie mam 'powyrywanych' rzeczy

- najważniejsze: nie wchodź z komórką, z zegarkiem do środka -> a to dlatego, że w rezonansie magnetycznym jak sama nazwa wskazuje działa pole magnetyczne - które potrafi takie urządzenia zepsuć (sama na praktykach rozwaliłam sobie w ten sposób zegarek xD)

- co do badania. najważniejsze: kładziesz się na plecach na takiej poduszecce i następnie masz zakładany taki hmm 'kask'. to jest ta sławetna cewka, która wzmacnia obraz i w ogóle jest niezbędna. Czasami tam jest lusterko, aby się wydawało tak hmm swobodniej, czasami nie ma. Poza tym zakładają Ci słuchawki/stopery aby zmniejszyć natężenie buczenia

- osoba wykonująca badania, zaleca abyś zamknęła oczy, bo to po pierwsze: w środku jest laser który świeci aby ustawić Cię w 'liniach', a po drugie dla komfortu. Wygodniej leży się z zamkniętymi oczami.

- rezonans to rura/okrąg, który jest grubszy niż w tomografii komputerowej. Ok 1m szerokości ma to urządzonko, a TY z racji bad. głowy będziesz musiała w nim być. No nie ma bata inaczej.

- jeśli pani będzie musiała podać kontrast, to nie peniaj. Podobno jest uczucie ciepła, troszkę jakbyś się posiusiała ale to tylko wrażenie. (nie wiem tego z doświadczenia, ale z ankiety którą miałam wykonać na zajęcia, ankietujących było ok 50 pacjentów)

- badanie trwa średnio 20 min, ale zależy co tam dokładnie robią może trwać i 40 minut, ale to baaardzo rzadko. Oni i tak się starają aby jak najbardziej skrócić badanie, nie tracąc na jakości. Czas to pieniądz, po prostu taka jest rzeczywistość :)

a malo miejsca w tej rurze? Tzn ile cm bede miala od twarzy do rury? Ok pol metra czy kilka cm? U mnie jest podejrzenie mini udaru oraz guza przysadki. Najgorzej, ze badanie nie jest w Polsce. Jak jest podoawany ten kontrast, w kroplowce w zastrzyku czy w formie napoju? A jaka dlugosc ma ta rura np jak glowa bedzie w srodku to nogi na zewnatrz czy cala bede w srodku? Mam 1,63 c

Pasek wagi

W Polsce kontrast to podawany jest albo ręcznie przez pielęgniarkę, albo tzw. 'strzykawkę automatyczną' do której jesteś podłączona wężykiem i na dany znak będzie wstrzyknięty. Będziesz miała tylko głowę w rurze, max tak do ramion. Całą na pewno nie . No miejsca nie jest tak dużo jak w tomografii komputerowej, popatrz na fotki rezonansu to sobie lepiej wyobrazisz. :) W Twoim przypadku, badanie wg mnie powinno trwać ciutkę dłużej, czyli ok 35-40 minut. Ja miałam wykonywany próbny rezonans, dla hmm celów naukowych i powiem Ci, że mimo takiego przekonania, że wszystko OK, to lekkiego pietra miałam. Ale ja myślałam o przyjemnych rzeczach, a poza tym ja musiałam z nimi współpracować i np mówić lub ruszać ręką, ale to inna bajka. Myśl o czymś pozytywnym tak spróbuj się zrelaksować, to podobno pomaga. Że leżysz na łące itp itd.. Wiem, łatwo pisać, gorzej robić. Ale głowa do góry!

Wytrzymałam 10 min. Dostałam takiego ataku kluastrofobi, że aż sie telepałam i chciało mi się wymitotować. Nie wiadomo czy wyjdzie cos z badania. (szloch)

Pasek wagi

NebbiaEsole napisał(a):

Wytrzymałam 10 min. Dostałam takiego ataku kluastrofobi, że aż sie telepałam i chciało mi się wymitotować. Nie wiadomo czy wyjdzie cos z badania.

Na co mialas tem rezonans?

Pasek wagi

Najprawdopodobniej mialam niedokrwienny udar mózgu, chieli sprawdzic wlasnie to orazczy nie mam gruczolaka prysadki mozgowej

Pasek wagi

Oj bidulka, a 'program na gruczolaka' jest najdłuższy w przypadku badań głowy.

to trzeba jeszcze raz robic??? Facet powiedzial, ze przesle wyniki do mojego lekarza rodzinnego jak tensie cos dopatrzy to fajnie. (szloch)

Pasek wagi

NebbiaEsole napisał(a):

to trzeba jeszcze raz robic??? Facet powiedzial, ze przesle wyniki do mojego lekarza rodzinnego jak tensie cos dopatrzy to fajnie.

A nie ma szans żebyś dostała środek uspokajający lub "głupiego jasia"?

Pasek wagi

Donquixote napisał(a):

NebbiaEsole napisał(a):

to trzeba jeszcze raz robic??? Facet powiedzial, ze przesle wyniki do mojego lekarza rodzinnego jak tensie cos dopatrzy to fajnie.
A nie ma szans żebyś dostała środek uspokajający lub "głupiego jasia"?
wlasnie nie wiem bo włoscy lekarze to samowolka. Moj rodzinnny leczy wszystko i niby wszystkiemu zawsze sa winnezeby madrosci. Tzn on mysli, ze leczy mi hashimoto, niedoczynnosc tarczycy i jeszcze na niedokrwienny udar mozgu(najprawdopodobniej) dal mi lekina migrene(nigdy w zyciu nie miala). No i on rodzinny chce badania rezonansu. Znalazlam w polsce na slasku "cichy rezonans" i chyba pojade do polski i tam odplatnie zrobie

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.