- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2015, 16:21
Hej! Jutro mam mieć robiony rezonans magnetyczny głowy. Bardzo się boje ponieważ mam klaustrofobię. Ktoś z tą przypadłoscią miał to badanie? Czego się spodziewać? Czytałam, ze nie można mieć żadnych metalowych elementow na ciele, to prawda? Mam być nawet bez biustonosza? Co z makijażem i lakierem na włosach? Możecie opisać swoje doświadczenia
15 lutego 2015, 19:45
"Takie coś" to nazywa się cewka. Cewki służą do tego, aby obraz był wyraźny. Sam rezonans w sobie - tzn. bez tych cewek byłby jednym wielkim szumem, którego mało kto by przeczytał. Ty jako osoba, która będzie miała robiony rezonans głowy:
- idziesz i zdemujesz biżuterię (łańcuszki ,kolczyki itp itd) z obrębu głowa- szyja. Pierścionki ze złota mogą zostać to nie przeszkadza!.
- zdjęcie biustonosza jest uwarunkowane przez osobe, która wykonuje badanie. koniecznie wymagane jest przy robieniu badań klatki piersiowej oraz jamy brzusznej. W przypadku głowy, wiem, że czasami można zostać. (Jedynie uczucie ciągnięcia będzie Ci towarzyszyło- takie jakby stanik chciał z Ciebie zlecieć) -> wiem to o tym, bo jako technik mam w uchu tragusa, który zawsze mi ciągnie oraz kolczyki a mimo wszystko wchodzę tam do środka i nie mam 'powyrywanych' rzeczy
- najważniejsze: nie wchodź z komórką, z zegarkiem do środka -> a to dlatego, że w rezonansie magnetycznym jak sama nazwa wskazuje działa pole magnetyczne - które potrafi takie urządzenia zepsuć (sama na praktykach rozwaliłam sobie w ten sposób zegarek xD)
- co do badania. najważniejsze: kładziesz się na plecach na takiej poduszecce i następnie masz zakładany taki hmm 'kask'. to jest ta sławetna cewka, która wzmacnia obraz i w ogóle jest niezbędna. Czasami tam jest lusterko, aby się wydawało tak hmm swobodniej, czasami nie ma. Poza tym zakładają Ci słuchawki/stopery aby zmniejszyć natężenie buczenia
- osoba wykonująca badania, zaleca abyś zamknęła oczy, bo to po pierwsze: w środku jest laser który świeci aby ustawić Cię w 'liniach', a po drugie dla komfortu. Wygodniej leży się z zamkniętymi oczami.
- rezonans to rura/okrąg, który jest grubszy niż w tomografii komputerowej. Ok 1m szerokości ma to urządzonko, a TY z racji bad. głowy będziesz musiała w nim być. No nie ma bata inaczej.
- jeśli pani będzie musiała podać kontrast, to nie peniaj. Podobno jest uczucie ciepła, troszkę jakbyś się posiusiała ale to tylko wrażenie. (nie wiem tego z doświadczenia, ale z ankiety którą miałam wykonać na zajęcia, ankietujących było ok 50 pacjentów)
- badanie trwa średnio 20 min, ale zależy co tam dokładnie robią może trwać i 40 minut, ale to baaardzo rzadko. Oni i tak się starają aby jak najbardziej skrócić badanie, nie tracąc na jakości. Czas to pieniądz, po prostu taka jest rzeczywistość :)
15 lutego 2015, 20:10
a malo miejsca w tej rurze? Tzn ile cm bede miala od twarzy do rury? Ok pol metra czy kilka cm? U mnie jest podejrzenie mini udaru oraz guza przysadki. Najgorzej, ze badanie nie jest w Polsce. Jak jest podoawany ten kontrast, w kroplowce w zastrzyku czy w formie napoju? A jaka dlugosc ma ta rura np jak glowa bedzie w srodku to nogi na zewnatrz czy cala bede w srodku? Mam 1,63 c
Edytowany przez NebbiaEsole 15 lutego 2015, 20:33
15 lutego 2015, 23:00
W Polsce kontrast to podawany jest albo ręcznie przez pielęgniarkę, albo tzw. 'strzykawkę automatyczną' do której jesteś podłączona wężykiem i na dany znak będzie wstrzyknięty. Będziesz miała tylko głowę w rurze, max tak do ramion. Całą na pewno nie . No miejsca nie jest tak dużo jak w tomografii komputerowej, popatrz na fotki rezonansu to sobie lepiej wyobrazisz. :) W Twoim przypadku, badanie wg mnie powinno trwać ciutkę dłużej, czyli ok 35-40 minut. Ja miałam wykonywany próbny rezonans, dla hmm celów naukowych i powiem Ci, że mimo takiego przekonania, że wszystko OK, to lekkiego pietra miałam. Ale ja myślałam o przyjemnych rzeczach, a poza tym ja musiałam z nimi współpracować i np mówić lub ruszać ręką, ale to inna bajka. Myśl o czymś pozytywnym tak spróbuj się zrelaksować, to podobno pomaga. Że leżysz na łące itp itd.. Wiem, łatwo pisać, gorzej robić. Ale głowa do góry!
16 lutego 2015, 14:54
Wytrzymałam 10 min. Dostałam takiego ataku kluastrofobi, że aż sie telepałam i chciało mi się wymitotować. Nie wiadomo czy wyjdzie cos z badania.
17 lutego 2015, 18:53
Wytrzymałam 10 min. Dostałam takiego ataku kluastrofobi, że aż sie telepałam i chciało mi się wymitotować. Nie wiadomo czy wyjdzie cos z badania.
Na co mialas tem rezonans?
17 lutego 2015, 18:56
Najprawdopodobniej mialam niedokrwienny udar mózgu, chieli sprawdzic wlasnie to orazczy nie mam gruczolaka prysadki mozgowej
17 lutego 2015, 22:08
Oj bidulka, a 'program na gruczolaka' jest najdłuższy w przypadku badań głowy.
18 lutego 2015, 00:06
to trzeba jeszcze raz robic??? Facet powiedzial, ze przesle wyniki do mojego lekarza rodzinnego jak tensie cos dopatrzy to fajnie.
18 lutego 2015, 00:13
to trzeba jeszcze raz robic??? Facet powiedzial, ze przesle wyniki do mojego lekarza rodzinnego jak tensie cos dopatrzy to fajnie.
A nie ma szans żebyś dostała środek uspokajający lub "głupiego jasia"?
18 lutego 2015, 00:19
A nie ma szans żebyś dostała środek uspokajający lub "głupiego jasia"?to trzeba jeszcze raz robic??? Facet powiedzial, ze przesle wyniki do mojego lekarza rodzinnego jak tensie cos dopatrzy to fajnie.