- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 stycznia 2015, 22:14
Tydzień temu byłam w labie na pobraniu krwi. Pobierała jakaś nowicjuszka.. bolało jak nigdy i nie przestawało przez kolejne 2 dni. Nie miałam siniaka, ale dziś rano patrzę i kilka centymetrów poniżej miejsca wkłucia, na łokciu zrobiła mi się wybroczyna, w najbliższej okolicy boli mnie przy dotyku, a niżej od miejsca ukłucia na żyle widać zasinienie jakby też tworzyła się tam wybroczyna, albo stworzyła się, ale mniejsza. O co chodzi? Może ktoś się zna.
29 stycznia 2015, 11:11
To nie pobieranie krwi jest problemem. Albo sie uderzylas, albo to jakis niegrozny pryszcz albo czyrak.
29 stycznia 2015, 15:05
wedle mnie to nie nieumiejętność pobierania krwi, tylko niestety źle przytrzymanie po pobraniu. Tak może się zdarzyć.
29 stycznia 2015, 15:56
To nie pobieranie krwi jest problemem. Albo sie uderzylas, albo to jakis niegrozny pryszcz albo czyrak.
ciekawe, że uderzyłam się akurat w tą rękę, z której pobrano mi krew; okolice nakłucia mnie bolą i jest tak akurat dokładnie od momentu pobrania krwi.. ciekawe..
a jak wygląda pryszcz i czyrak polecam zobaczyć w grafice google.
wedle mnie to nie nieumiejętność pobierania krwi, tylko niestety źle przytrzymanie po pobraniu. Tak może się zdarzyć.
przytrzymywałam, ale nie byłam w stanie aż tak mocno przyciskać jak zwykle, bo bolała mnie tam ręka.
Edytowany przez ewelinusek 29 stycznia 2015, 15:56
29 stycznia 2015, 16:13
To raczej nie jest od pobrania.
Zaciśniecie ramienia paskiem i zaciśniecie pięści ma tylko spowodować aby żyły stały się bardziej widoczne. A ty jak sama stwierdziłaś masz wszystkie na wierzchu. Zresztą siniak nie jest w miejscu ukłucia tylko w łokciu, więc jak od pobrania ?? Szkoda, że jeszcze nie twierdzisz, że na nodze masz siniaka od pobrania. W miejscu pobrania ( tam gdzie była igła ) często robią się siniaki, to nie zawsze zależy od pobierającej czasami po prostu niektórzy są podatni na siniaki, czasami nie przycisną sobie gazika po pobraniu.
29 stycznia 2015, 18:01
Strasznie się nad sobą rozczulasz
30 stycznia 2015, 19:49
nic ci nie jest, moze sie gdzies w nocy uderzylas. mi raz babka w szpitalu zakladala wenflon to tak mi jedza rozbabrala zyle, ze krew az po bark pod skora mi sie wylala, a ta jeszcze zaczela sie drzec - najpierw ze to moja wina (?! nawet sie nie ruszylam), a potem ze to wina moich zyl (no jasne, szczegolnie ze nigdy nie mialam takiego problemu :/)
30 stycznia 2015, 20:52
ty sie przejmujesz czyms takim???? mi ostatnio pielegniarka tak nieumiejetnie wyciagnela welflon- przy odklejaniu plastra sam wyskoczyl ze skory-pionowo!(od razu wiedzialam ze zrobila cos nie tak bo zrobila strasznie przerazone oczy i kazala dlugo uciskac) Oczywiscie zrobilam jak kazala a i tak po 5min ucisku i plastrze nagle zobaczylam wielka kaluze krwi na podlodze... oczywiscie krwawienie ciezko bylo zatamowac... wszystko do prania... tydzien reka nie do uzytku... heh