Temat: angina a praca

dziewczyny..... pracuje w swojej firmie od 8 miesiecy . Jest to praca w przychodni i byc może dlatego jest jak jest. Już trzeci raz w ciągu 3 miesięcy jestem chora.... a nawet 4 . Za pierwszym razem przeziębienie , zmuszono mnie na l4 na jeden dzień , później jakaś jelitówka, ale przyjechałam do pracy bo do II zmiany mi się polepszyło, później zapalenie gardła(miesiąc temu) poszłam na zwolnienie za 5 dnia, wróciłam do pracy na dwa dni potem, 2 tygodnie urlopu - wróciłam w ten poniedziałek i dzisiaj dorwała mnie ANGINA ....jakas masakra czuje się okropnie ale ostatecznie nie wziełam L4 i jt ide do pracy, choć nie wyobrażam sobie jak to będzie....nie mogę jeść, pić połykać śliny, ciąglę pluję śliną i ropą . Dostałam antybiotyk coś do płukania i psikadło . Słyszałam , ze przenoszona angina , niewyleżana czesto niesie za sobą jakieś powikłania i trochę się boję . Lekarz powiedział, ze jak w pn będę się czuła to mam przyjść po ;L4 już dzisiaj chciał mi .wystawić i zwrócił mi uwagę, że na miejscu moich koleżanek z pracy nie chciałaby zeby ktoś z taka infekcją przychodził do pracy ... Jednak nie mogę się przekonać do tego zwolnienia, boję się , ze to za często a do tego mamy mało dziewczyn nie ma kto pracować a pacjentów masa...co zrobić ?:(   Kierowniczka znów z mojej winy będzie miała problem zmiany grafików a do tego właśnie ciężko to zrobić bo jesteśmy w bardzo okrojonym składzie . Lubie swoje współpracownice i głupio mi je tak zostawiać a nie daj Boże żeby kogoś z mojej winy z urlopu ściągali ......

Czyli wolisz iść i je pozarażać aby one były zmuszone iść na L4? Niezłe podejście. I to jeszcze praca z pacjentami, czyli osobami o często osłabionej odporności .... Ja gdybym przyszła do przychodni, do lekarza i miała do czynienia z chorą osobą z personelu przychodni to od razu poszła bym na skargę do kierowniczki. 

angina to nie przelewki, nie jest to przecież zwykły katar. Po pierwsze zarażasz innych, po drugie powikłania są groźne - od problemów ze stawami po problemy z sercem. Mój kolega zaniedbał anginę i miał zapalenie mięśnia sercowego... Lepiej poleżeć kilka dni w łóżku niż leczyć się pół roku. Idź na L4. Choroba to nie twoja wina. Szef powinien to rozumieć i wiedzieć.

anginę to zależy jak przechodzisz, mam znajomą która usiedzieć nie może + wysoka gorączka a ja jak mam anginę to z regóły tylko drobne trudności przy przełykaniu (gardło raczej swędzi niż boli). "ale ponieważ dlatego że" to choroba z gatunku zaraźliwych to bym na twoim miejscu odpuściła i poszła na zwolnienie. ja zawsze chodzę właśnie ze względu na koleżanki. pracujesz w przychodni popytaj jakie mają sposoby na podniesienie odporności

Zostań w domu i to wyleż. To nie prawda, że osoby, które pracują w przychodni mają obniżoną odporność, wręcz przeciwnie. Moja mama pracuje w przychodni od 10 lat i była chora tylko 2-3 razy.I nie robiła niczego żeby wzmocnić odporność. Im dłużej będziesz tam pracować tym bardziej będziesz uodporniona na te wszystkie choróbska.

Pójdę jutro do praqcy(bo tu nie mam wyjścia) najwyżej poproszę któregoś z lekarzy o l4 ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.