Temat: Gdy haluksy rosną... ?

rośnie to chyba złe słowo, raczej wada się pogłębia, tzn kości przemieszczają się dalej.

No u mnie jak na razie jest tak samo, jak mam od urodznenia.

Moze mamy i babc spytaj, moze beda pamietaly, pewnie u nich odbywalo sie to w podobny sposob.

Moją mamę boli kiedy stan haluksów się "pogarsza". Polecam kupić taki aparat na stopę zakładany np. na noc, serio pomaga. Ja czasem zakładam profilaktycznie, gdy czuję, że coś się zaczyna dziać z moimi stopami (często chodzę na obcasach i trochę się boję, że czeka mnie to samo co moją mamę).

Bol w tej okolicy moze byc rowniez spowodowany czyms innym. Chociazby nadmiarem kwasu moczowego w organizmie - podagra sie klania. 

u mnie w rodzinie dużo kobiet ma halluksy. jak byłam mała mama zabrała mnie do ortopedy, który stwierdził że dziedziczność halluksów to bzdura i jeżeli nie będę chodziła w ciasnych butach, a ortopedycznych i gdy tylko zauważę że coś się zaczyna dziać będę nosić wkładkę między palcami to nic mi nie ,,wyrośnie". z mojego pokolenia wszystkie matki zastosowały to do dzieci w naszej rodzinie i już u nikogo żadne halluksy się nie pojawiły.

Ja mam haluksy i też czasem mnie bolą i czuję, jakby się rozsrastały. Zwykle mam tak jak chodzę całą noc w wysokich szpilkach czy jestem zmuszona założyć jakieś niewygodne buty na dłuższy czas.