Temat: dostałam propozycje pracy, ale...

wysłalam wczeoraj aplikację na stan. sprzedawcy w sklepie odzieżowym, po 10 minutach zadzwoniła do mnie babka, ze zaprasza mnie na dzień próbny (przed godziną 21.00), ale nie powiedziała czy mam przyjść do końca czyli do 18 i tylko stać i sprzedawać czy zapłaci mi za ten dzień, jakie warunki pracy itp no nic nie wiem.
Nie wiem czy dzwonic do niej teraz przed swietami a po juz nie bedzie czasu bo mam tam byc 27 grudnia, to praca w sąsiednim miescie, 40 minut pociągiem i jeszcze kawałek od dworca...
wiec jak powie, ze mam od razu stac i obslugiwac to czy wypada powiedziec zaraz na poczatku 'czy możeny uzgodnić szczegoly i warunki pracy?' bo nie chce tak w to w ciemno wchodzi, a nie chce tez zeby sie zrazila
wiecie moze ja sie jej spodobam a ona zaproponuje mi pol etatu albo minimum zupelne i to bedzie dla mnie nieoplaclne, albo na odwrót - moze ja jej nie przypadne do gustu, ale moj czas jest także bardzo cenny :)

Jak mnie zaprosili na dzień próbny do sklepu odzieżowego to od razu mi zaznaczono, że mam przyjść na godzinę 12 i spotkanie będzie trwało +/- 3 godziny. Na wstępie Pani dyrektor powiedziała mi jakie są warunki pracy i czy na nie przystaje. Kiedy się zgodziłam oprowadziła mnie po sklepie, pozapoznawała z innymi pracownikami, a potem zleciła koleżance starszej stażem aby wprowadziła mnie w firmę. Aha no i ten dzień miałam normalnie płatny ;) 

Ja bym pojechała na to spotkanie. 40 minut to nie jest dużo. Swego czasu dojeżdzałam do pracy 2h także jeśli Ci zależy to nie marudź ;) 

Moim zdaniem ona szuka kogoś, kto popracuje w gorącym okresie za free, poźniej powie Ci, że to był okres próbny, że się nie sprawdziłaś i tyle będziesz tyle miała z tego. Ale oczywiście mogę się mylić.
Więc rzeczywiście zapytaj najpierw, co i jak, na czym ma ta próba wyglądać, kiedy  dostaniesz wynik, jak wyglądają warunki płacowe itd... No sorry, to są ważne rzeczy, więc nie możesz siedzieć cicho jak myszka, bo Ci wykręci numer i tylko stracisz kasę na pociąg i zmarnujesz czas...

Więc pytaj! Kto pyta nie błądzi.

a jak Ci nie będzie chciała odpowiedzieć, albo jakieś pretensje będzie mieć, to od razu się zawijaj i tyle.

dzieki dziewczyny za radę, jak jestem zdecydowana tam jechać tylko właśnie chce wiedzieć na czym stoje :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.