Temat: Pomocy :( Nieświeże mięso...

Witam. Mam pewien problem. Jakieś 1,5 h temu zjadłam kawałek nieświeżej piersi z kurczaka.
Leżała w lodówce- sięgnęłam po nią i zapach był średni. Nie śmierdziała, ale trochę inaczej się to przedstawiało, niż powinno. Poprosiłam jednego z domowników, by ocenił, czy się nadaje, czy wyrzucić. Usłyszałam "normalnie pachnie, wymyślasz", więc wrzuciłam na patelnię, usmażyłam, wymieszałam z warzywami i zjadłam. Smak był trochę inny, ale pomyślałam, że pewnie to znowu jakieś moje widzi mi się. 
Jest mi teraz niedobrze, zbiera mi się niby na wymioty, ale nic z tego. Co zrobić? Czy mogłam się jakoś poważniej zatruć? 
Czy Wam kiedyś zdarzyło się coś podobnego?
Oczywiście już wyczytałam w internecie dużo ciekawych rzeczy i panikuję. Słusznie?

napij się mocno słonej wody i włóż dwa palce  do przełyku i może dasz radę się pozbyć

teraz twix na deser :DDD a tak serio to albo przejdzie, albo sobie bełtniesz ;p

izabela19681 napisał(a):

napij się mocno słonej wody i włóż dwa palce  do przełyku i może dasz radę się pozbyć

Nie umiem tak robić :/ ostatni raz zdarzyło mi się wymiotować (nie przez przymus, ale przez zatrucie), gdy miałam chyba z 10 lat. 

ja nie masz tendencji do wymiotów to pewnie Cię chwilę pomęczy i przejdzie, nie umrzesz, chyba że bardzo długo leżało - ale wtedy byś zauważyła pewnie 

a nie przesadzasz trochę? Gdyby mięso faktycznie było nieswieże to nie wiem czy byś je w ogóle przelknela.. Poza tym trochę efekt placebo, w głowie masz, że było coś nie tak i juz sto tysięcy chorób :p jeśli faktycznie zatrucie to albo Cie szczyści albo zemdli - spoko będziesz żyć :d

rckik napisał(a):

a nie przesadzasz trochę? Gdyby mięso faktycznie było nieswieże to nie wiem czy byś je w ogóle przelknela.. Poza tym trochę efekt placebo, w głowie masz, że było coś nie tak i juz sto tysięcy chorób :p jeśli faktycznie zatrucie to albo Cie szczyści albo zemdli - spoko będziesz żyć :d

Dzięki ! :) Nieczęsto mi się zdarza coś takiego, dlatego się przestraszyłam ;p 

a moze od tych warzyw Cie mdli ?!

nie siej paniki przezyjesz

zrób sobie miętowej herbaty. Najwyżej dostaniesz biegunki, jeśli usmażyłaś porządnie, salmonella Ci nie grozi. Na przyszłość- lepiej wyrzucić, niż się zatruć

Pasek wagi

rckik napisał(a):

a nie przesadzasz trochę? Gdyby mięso faktycznie było nieswieże to nie wiem czy byś je w ogóle przelknela.. Poza tym trochę efekt placebo, w głowie masz, że było coś nie tak i juz sto tysięcy chorób :p jeśli faktycznie zatrucie to albo Cie szczyści albo zemdli - spoko będziesz żyć :d
tez tak mysle. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.