Temat: 3 letni związek... jest co ratować?

Bylismy razem 3 lata... były wzloty i upadki jak w każdym związku... w marcu tego roku rozstaliśmy się na prawie

5 miesięcy. On był moim pierwszym partnerem seksualnym, a ja jego pierwszą. Teraz jesteśmy 

na etapie godzenia się. Jednak odczas tych 5 miesięcy robił to raz z inną. Ja nikomu się nie oddałam. 

Strasznie mnie to boli, często o tym myślę i mam ten widok przed oczami. Boję się przyszłości. 

Boję się że znów zrobi to z inną. Nie wiem co robić. Kocham go, ale czy to ma sens? Co o tym myślicie? Pomocy.

Powiedział mi o tym sam. Powiedział że mu sie nie podobało, że załuje. Że seks bez miłości jest niczym.

hm Ty nadal uwazalas go za "swoja wlasnosc" on wcale nie musial byc wieny ale tak naprawde.. gdyby naprawde kochal Cie nad zycie nie zrobilby tego, zahwiał troszke to co bylo mocne. Saam Ci o tym powiedzial? bo jak Ci to wyznal sam i powiedzial ze zaluje to jest inna sytuacja. coz. czasami takie rzeczy wzmacniaja zwiazek. Ty lko zebys Ty mu tego nie wypominala no i domyslam sie ze cierpisz, ale on zrobil to raz czy klka razy z ta kobietA? w sumie czesciej o tym myslisz niz on i to nie jest zdrowe wiec chyba njie jestes gotowa na opowrot bo stracisz ukochanego i szanse

nie byliście razem = gdzie problem? 

Moim zdaniem to nie ma sensu. I już nie chodzi o to, że on podczas tych 5 miesięcy uprawiał seks z inną (miał do tego prawo, był wolny), tylko o to, że z jakiegoś powodu Wam się nie układało, rozstaliście się na tak długi czas. I co teraz? Liczysz, że będzie inaczej? Lepiej? No raczej nie będzie, zwłaszcza, że męczy Cię ta sprawa.

jeśli zrobił to z inną to mam wątpliwości czy on coś jeszcze do Ciebie czuje. nawet jeśli tego nigdy z inną nie zrobi będziesz go podejrzewać, nie będziesz mu ufać i będziesz cierpieć. wiem że to boli ale chyba czas zapomnieć, na nic takie "godzenie się"

Skoro nie byliście parą to w czym problem?

 Chcesz zamiast Niego poznać nowego prawiczka? Żeby mieć pewność że był tylko z Tobą? Pamiętaj, że Ty nie jesteś już dziewicą.

Pomyśl o tym na spokojnie, spróbował innej a i tak woli Ciebie i chce wrócić. To plus nie minus, skoro będąc z Tobą nie sypiał z innymi to skąd podejrzenie o zdradę?

Pasek wagi

Nie byliscie razem więc zdrady nie było, inna bajka jak Ty sie z tym czujesz.Nie traktowalabym tego jak koniec swiata

wazne natomiast jest:

- powod rozstania i czy zostal on naprawiony, czy nie ma juz tych przeszkod

-czy jest milosc

jesli dwa powyzsze pytania są z odpowiedzią tak- to moze i warto sprobowac jesli choc jedno jest  na ,,nie" to nie warto

Pasek wagi

to tylko facet. Nie byliście razem wiec nie ma tragedii. 

Pasek wagi

zgadzam się, nie byliście razem, więc miał prawo sypiać z kim chce i ile chce.... Wasz związek rozpadł się już dawno.... niech każde z Was szuka szczęścia z kim innym... 

Mandaryneczka słusznie stawia sprawę - powód rozstania jest ważny. A raczej powody i to po obu stronach.

A ja bym jeszcze dodała pytanie dlaczego się boisz, ze "zrobi to z inną"? Skąd pomysł, że jakby wtedy tego nie zrobił, to nie zrobiłby nigdy? Czy ty w ogóle wiesz, jakim on jest człowiekiem, czy "kochasz" tylko jego wyobrażenie, jakie sobie stworzyłaś na swoje potrzeby? Co dla ciebie oznacza "kochać"?

A tak swoją drogą to na moje oko musisz jeszcze sporo dorosnąć, zanim się na poważnie zaangażujesz w związek, skoro nawet seksu nie potrafisz nazwać po imieniu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.