Temat: 1sza wizyta u ginekologa (a stara baba juz ze mnie) - help!

Dziewczyny pomocy! 

We czwartek mam wizyte u gina ze względu na przedłużający się  brak miesiączki (NIE CIĄZA). 

Wstyd sie przyznać ale mam juz 21 lat i zawsze to odwlekałam jak mogłam,  do teraz budzi to we mnie ogromny stres- sama nie wiem dlaczego. Okres miałam zawsze regularny, co do dnia i godziny nawet więc się nie martwiłam, az do teraz ;/

Prosze powiedzcie z własnego doświadczenia o co pyta, jak się przygotować itp?

Z góry bardzo bardzo dziękuję! 

colourfulskyy napisał(a):

jedna rada: zanim pojdziesz do jakiegokolwiek gina, sprawdz opinie na jego temat na necie, ja tak nie zrobilam i spieprzylam sprawe...
ale nie wszyscy.wstawiaja opinie o lekarzu wiec tez to nie jest tak do konca. Moj gin mial srednia ok.3 kilka krotkich opinii, ze spoko itd a wiele bylo takich, ze jet niekulturalny,  arogancki, nieuprzejmy, nie odpowiada na pytania i wiele innych. Moja opinia jest zupelnie odmienna - PAN doktor jest bardzo uprzejmy, pyta co slychac, jak samopoczucie, wszystko dokladnie tlumaczy i nie zbywa mnie.Sadze ze podejscie lekarza zalezy tez od nastawienia i zachowania pacjentki.przygotuj pytania jakie chcialabys zadac np. o cytologie i przypomnij sobie kiedy mialas ostatnia miesiaczke, jak wygladala, co Cie niepokoi..

Nie stresuj się tak. znam takie panny co maja po 30 lat i u ginekologa nigdy nie były. jak ci to ułatwi sprawę to spisz sobie wszystko. a najlepiej jak już będziesz w gabinecie  to powiedz ze jest to Twoja pierwsza wizyta. Wiem ze to dziwnie zabrzmi ,ale ja swoja pierwsza wizytę wspominam na prawdę bardzo miło. Co prawda miałam 17 lat. poszłam po prostu aby się przebadać.

nie wyobrażam sobie rozebrać się przed obcym facetem, dla mnie jak ginekolog to tylko kobieta.

pierwszy raz poszłam w wieku 21 lat, powiedziałam na poczatku że to moja pierwsza wizyta, babeczka była przemiła, prawie nie czułam skrępowania, bo taką miłą atmosferę tworzyła. byłą też bardzo delikatna. naprawdę współczuję, jeśli któraś z Was trafiła na chamską ginekolożkę, wśród swoich koleżanek nigdy nie słyszałam podobnego przypadku. 
nie musiałam ubierać spódnicy, bo na miejscu były takie jednorazowe spódniczki hehe no i ja tam z nich korzystam zawsze ;)

Mirela7M napisał(a):

Ja bylam pierwszy raz gdy miałam 15 lat, trochę sie stresowałam ale poszlam do kobiety. Bo do faceta to bym sie nie odważyła !

Z doświadczenia wiem, że jednak u faceta jest dużo lepiej

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.