- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2014, 17:45
Tak się zastanawiam na wysokim poziomem testosteronu. Nazywa się go "męskim horonem" ale jak wiadomo jest niezbędny także u kobiet.
U mnie poziom jest podwyższony i lekarze cały czas go zbijają, ostatnio brałam leki, które miały cały szereg skutków ubocznych (odstawiłam je) i zastanawiam się czy naprawdę trzeba ten testosteron obniżać?
Miałam kiedyś sporo owłosienia ale pozbyłam się go laserem, trądzik też wyleczyłam i to właściwie tyle... W mojej rodzinie wszystkie kobiety mają dużo włosów na całym ciele, mama, babcia, kuzynki, ciotki - wszystkie, nawet blondynki mają ciemne czupryny na rękach i nogach. Przypuszczam, że to przez te "hormony męskie" ale oczywiście we wcześniejszych pokoleniach nikt takich rzeczy nie badał. Mimo to jakoś wszystkie żyją zdrowo, długo (prababcia i kilka starych ciotek dożyło ponad 90 lat, kilka 80-kilku latek nadal żyje i mają się dobrze :) ), mają dzieci i nic im szczególnie nie jest.
Czy nie może być po prostu tak, że te ustalone normy nie do każdego muszą pasować? Czy nie można mieć po prostu czegoś więcej/mniej i żyć z tym sobie spokojnie? Przecież każdy organizm jest inny, a skoro nie ma żadnych problemów ze zdrowiem, to czy naprawdę trzeba stawać na głowie, brać jakieś silne lekarstwa, ingerować w równowagę orgaizmu tylko po to, żeby cyferki pasowały do statystyk? Czy powinno się leczyć człowieka czy wyniki badań?
Jak wy myślicie?
((zaczęłam pisać o testosteronie a wyszedł mi z tego temat niemalże filozoficzny ;) ))
Edytowany przez mysz57 29 maja 2014, 17:45
29 maja 2014, 17:49
to zalezy jaki efekt nnadmiar testosteronu ma na twoj organizm, jesli np. nie miesiaczkujesz regularnie, to jednak trzeba cos z tym zrobic.
29 maja 2014, 17:49
Włosy to bym mogła na peruki sprzedawać. Za każdym razem jak idę do fryzjera to przez całą wizytę słucham jakie to niesamowite gęste włosy i co tu z nimi zrobić, jak je ściąć...
Miesiączki miałam nieregularne, teraz jestem na antykoncepcji więc trudno powiedzieć ;)
Edytowany przez mysz57 29 maja 2014, 17:51
29 maja 2014, 17:51
ale jaki to ma wpływ na Ciebie ta podwyzszona ilośc - wieksze owłosienie na ciele ?!
29 maja 2014, 17:56
ale jaki to ma wpływ na Ciebie ta podwyzszona ilośc - wieksze owłosienie na ciele ?!
Miałam duże owłosienie, ręce, nogi ,brzuch - ale potraktowałam to laserem z 8-9 lat temu i nic już nie mam. Tzn. jakis tam włosek pojawi się tu i ówdzie (np. na brodzie), to go sobie wyrwę pesetą i tyle. Zupełnie nie stanowi to dla mnie problemu.
29 maja 2014, 18:14
Oooo kurcze, ale Ci zazdroszczę że Ci to nie przeszkadza :P
Czytałam gdzieś też że przy zmianach hormonalnych, włosy nawet po laserze mogą odrastać a u Ciebie przez te 9 lat serio nic? Zazdroszczę :))) A czy ten testosteron masz lekko podwyższony czy faktycznie mega duży?
29 maja 2014, 18:30
Takie tam pojedyncze włoski by ci przeszkadzały? Nikt tego nawet nie widzi. Mam pęsetę przy lustrze, jak coś wyczuję, to od razu wyrwę, zajmuje to całe 2 sekundy :) Raz jak wyjechałam w góry na dwa tygodnie bez pęsety to rzeczywiście mi to zaczęło przeszkadzać, ale normalnie to nie :)
Miałam bodajże 8 albo 9 zabiegów laserem (uda, poladi, brzuch), takie uparte te włosy były i nie, przez te wszystkie lata nic nie odrasta. Łydki od 15 lat depiluję woskiem / depilatorem i teraz te włosy odrastają takie cieniutkie, jasne, delikatne, że też je ledwo widać. W sumie na rękach trochę jeszcze mam, ale też je czasem woskiem wyrywam, dzięki czemu robią się słabsze i są bardzo jasne, więc nauczyłam się je lekceważyć. Podsumowując: owłosienie nie stanowi dla mnie problemu.
(Kiedyś z mężem rozmawiałm na temat depilacji i włosów u kobiet, spojrzał na mnie wielce zdziwiony i stwierdził: no ale to przecież normalne, że ludzie mają włosy :) )
Nie pamiętam dokładnie ile testosteron był podwyższony, bo przez ostatnie kilka lat nawet nie widziałam wyników badań (mam kontrole raz do roku), lekarka je ma u siebie. Początowo był znacznie powyżej normy, ale jaka to była dokładnie liczba już nie pamiętam.
29 maja 2014, 23:18
Rozumiem, ja mam gorzej moje włosy są ciemne i na przykład mam takiego skurczybyka na brodzie jeden jedyny który mimo że go wyrywam to mi uparcie odrasta :P Resztę muszę jechać woskiem, szczerze mówiąc opierałam się przed laserem bo pomyślałam że moje huśtawki z hormonami zburzyłyby cały efekt ale dałaś mi nadzieję :D:D:D
Wyczytałam że zbyt wysoki poziom testosteronu może osłabiać organizm powodować raka sutka i błony śluzowej macicy, oraz przerost endometrium. Nie mam pojęcia ile w tym prawdy, ale może faktycznei z jakiegoś powodu lekarz chciał zbić Ci go w dół