- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 226
1 grudnia 2010, 20:25
Hej, mam do was kochane male pytanko. A dokladniej ile wam sie najdluzej spoznial okres? Moj jest zazwyczaj regularny, ale nie wiem co sie dzieje w tym miesiacu. Patrzac na miesiaczke, nie ma sie go co rowne 30 dni, tylko 28, 29, wiec : we wrzesieniu dostalam 30, w pazdzierniku 27, w listopadzi wypada 25, ale niestety jak na zlosc nie mam go do dnia dzisiejszego (7 dzien) ;//
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2643
1 grudnia 2010, 20:59
Ja mam na szczęście regularny. Najwięcej to spóźnił mi się 3dni.
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
1 grudnia 2010, 21:03
Mi też się właśnie spóźnia już ponad 2 tygodnie i nie wiem czym to spowodowane...
Czuję jakbym miała dostać na drugi dzień, ale nie dostaje... I cały czas męczę się z tym stanem :/ Denerwujące jest takie czekanie;/
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
1 grudnia 2010, 21:03
Mi się kiedyś spóźnił 3 tyg... Ale to było dawno, jeszcze nie miałam ustabilizowanego cyklu...
Może przez odchudzanie Ci się spóźnia...
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1014
1 grudnia 2010, 21:14
Mi się spóźniał 10 dni, po czym dostałam @ w niczym nie przypominający okresu, lecz raczej plamienia. Nic tylko ciąża, tym bardziej, że w międzyczasie zdążyłam doszukać się u siebie wszystkich objawów z nią związanych. Zrobiłam hcg z krwi - wynik wyszedł negatywny. Po 6 dniach od skończonej dziwnych plamień miałam wizytę u ginekologa - lekarz stwierdziła, po usg dopochwowym, że u mnie w ogóle nie było miesiączki. Endometrium miało 20mm, gdzie normalnie przed miesiączką jego wielkość sięga do 16mm. Kazała mi zrobić test ciążowy , bo w 100% była pewna, że to raczej ciąża. Zrobiłam test wyszedł negatywny - wobec powyższego dostałam luteinę na wywołanie okresu - brałam przez 7 dni, na 3ci dzień po odstawieniu pojawiła się normalna miesiączka. Spokojnie czasami to zwykłe zaburzenia hormonalne powodują opóźnienia, do tego dochodzi stres i to oddziałuje również na funkcjonowanie gospodarki hormonalnej - opóźniając okres.
Do tej pory (w/w incydentu) miałam raczej regularne miesiączki.
Edytowany przez agna82 1 grudnia 2010, 21:14
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
1 grudnia 2010, 21:26
właśnie w tym miesiącu miałam opóźnienie
swoją drogą coś sporo z nas miało w tym cyklu problemy ;)
cykl jak na mnie gigantyczny, trwał 38dni czyli średnio o 9-10 za długi
test oczywiście wyszedł negatywny,
mało jadłam, bardzo dużo ćwiczyłam a do tego jestem dopiero 2miesiąc po odstawieniu tabletek- wszystko jasne.
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
1 grudnia 2010, 21:29
mi się czasami spóźnia na wakacjach i po chorobie
maksymalnie dwa - trzy dni
może się przemęczyłaś, denerwowałaś albo przeziębiłaś??
1 grudnia 2010, 21:44
A wiecie, że ja ten cykl też miałam przedłużony. To nie było duże spóźnienie, bo 4 dni. Myślę, że to ze stresu i przemęczenia, bo ostatnio miałam dużo stresów i byłam przepracowana.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 198
1 grudnia 2010, 23:10
Mi raz się spóżnił 8lat temu i okazało się że jestem w ciąży.Teraz też spóżnia się ok3 dni ,ale tym razem to na pewno nie ciąża.Objawy mam jak zawsze przed i teraz pozostało mi czekać aż "pęknę"
1 grudnia 2010, 23:12
Ja od momentu kiedy przyklejam EVRE to mam co równe 28 dni co mnie bardzo zadowala ;p Kiedys miałam np raz 36 dnie a później np 27 i nie wiedzieć dlaczego.
- Dołączył: 2008-06-03
- Miasto:
- Liczba postów: 247
1 grudnia 2010, 23:32
stres i zbyt rygorystyczna dieta. u mnie to potrafiło opóźnić okres nawet o kilka tygodni, a jak miałam naście lat, to to była norma, że czasem co 2 miesiące miałam. wtedy jeszcze bez stresu i bez diety :)