Temat: leczenie trądziku wit. A u dermatologa

Cześć. 
Mam okropny problem z cerą - trądzik - choć mam wrażenie, że to może być zapalenie mieszków włosowych. Jutro idę do dermatologa. Chciałabym poddać się kuracji witaminą A, słyszałam, że jest skuteczna. 
Czy ktoś stosował tę terapię i może się wypowiedzieć. 

Dodam, że pół roku temu stosowałam antybiotyk (tetralysal), który ładnie mi "naprawił cerę", ale po odstawieniu wszystko wróciło do stanu pierwotnego... 

Druga sprawa: zna ktoś z Was dobrego dermatologa we Wrocławiu?
Też byłam na kuracji tym antybiotykiem i miałam dokładnie to samo, podczas stosowania ładna cera, po odstawieniu powrót do tego co było. Może zanim zdecydujesz się na tą kurację wybierz się najpierw do ginekologa-endokrynologa, żeby ustalić czy te problemy nie są przyczyną problemów hormonalnych. U mnie tak było (zdiagnozowana min. niedoczynność tarczycy i PCO; obie są przyczyną trądziku) i dopiero teraz jest postęp, w innym wypadku zapewne nadal co jakiś czas byłabym na antybiotyku przez 60 dni i w końcu wpadła w depresję z powodu wysypu na twarzy.
Pasek wagi
Ja w swoich kremach (robionych na zamówienie w aptece) mam witamine A, ale jak to ma się do trądziku to nie wiem.
to zupełnie co innego ;)

KatRina21 napisał(a):

Też byłam na kuracji tym antybiotykiem i miałam dokładnie to samo, podczas stosowania ładna cera, po odstawieniu powrót do tego co było. Może zanim zdecydujesz się na tą kurację wybierz się najpierw do ginekologa-endokrynologa, żeby ustalić czy te problemy nie są przyczyną problemów hormonalnych. U mnie tak było (zdiagnozowana min. niedoczynność tarczycy i PCO; obie są przyczyną trądziku) i dopiero teraz jest postęp, w innym wypadku zapewne nadal co jakiś czas byłabym na antybiotyku przez 60 dni i w końcu wpadła w depresję z powodu wysypu na twarzy.

Ooo, a jak się leczysz? 
Myślę, że PCO jest jak najbardziej prawdopodobne u mnie. Wybieram się do ginekologa w najbliższym czasie.
Ja jestem po Atredermie - pochodna wit. A, tretinoina. Jestem zadowolona. Ale chyba na ten specyfik jest trochę za późno, bo w kuracji chodzi o złuszczanie i skóra schodzi, jest wrażliwa a słońce, które będzie teraz coraz bardziej aktywne nie służy kuracji. Poczytaj o atredermie:)
Ja brałam pochodną wit.A i musiałam uważam co jem żeby nie przekroczyć dawki wit.A bo ciśnienie mogło wzrastać, od ginekologa tabletki antykoncepcyjne, częste wizyty u okulisty bo wysuszały się nawet gałki oczne a na skórę to pełno kremów nawilżających, ja nawet krwi nie mogłam oddawać i nawet jak przestałam to skóra super ale jeszcze nie mogę oddawać krwi no i nie mogę zajść w ciąże jeszcze.
U mnie to jest zła jakość żywności ( czyli zimom sie pogarsza - pomidory pryskane , wędliny sztucznie faszerowane itp.
Tak, wiem, nie można zajść w ciążę (nie planuję, hehe:) )
Słyszałam o wysuszeniu, kąciki wysuszone aż do brody :( 
Słońce nie sprzyja, to też minus. 
Ciężkie życie z trądzikiem ;) Strasznie uprzykrza. 

uffiee napisał(a):

KatRina21 napisał(a):

Też byłam na kuracji tym antybiotykiem i miałam dokładnie to samo, podczas stosowania ładna cera, po odstawieniu powrót do tego co było. Może zanim zdecydujesz się na tą kurację wybierz się najpierw do ginekologa-endokrynologa, żeby ustalić czy te problemy nie są przyczyną problemów hormonalnych. U mnie tak było (zdiagnozowana min. niedoczynność tarczycy i PCO; obie są przyczyną trądziku) i dopiero teraz jest postęp, w innym wypadku zapewne nadal co jakiś czas byłabym na antybiotyku przez 60 dni i w końcu wpadła w depresję z powodu wysypu na twarzy.
Ooo, a jak się leczysz? Myślę, że PCO jest jak najbardziej prawdopodobne u mnie. Wybieram się do ginekologa w najbliższym czasie.


Tabletki anty skoro nie zamierzam jeszcze zachodzić w ciąże plus na początku przez ok. 6 miesięcy w określonych dniach cyklu (nie pamiętam już których) Androcur i na tarczycę euthyrox 100 (zaczynałam od 25 w styczniu, pózniej 50, 75 a w czerwcu dawka 100). Zanim zaczniesz terapię wit. A koniecznie sprawdź hormony i jajniki. U mnie pierwsze zadowolające efekty przyszły dopiero po ok. 6-7 miesiącach, miałam tez mieć tą terapię o której Ty piszesz, już dermatologowi prawie w rękach płakałam (maj) ale w końcu zrezygnowałam bo wyczytałam, że może rozchwiać tarczycę i stwierdziłam, że wolę trądzik niż znowu tyć. Dobrze zrobiłam bo pod koniec lipca było już naprawdę spoko a w czerwcu miałam jeszcze 14 dniową kurację antybiotykiem ale nie powiem Ci z której grupy, na pewno nie tetralysalem.
Dobrze to przemyśl bo jest dużo skutków ubocznych i lepiej było by ją jednak przeprowadzić od jesieni i na pewno wykluczyć tarczyce i PCO bo przypuszczam, ze jeśli to jest przyczyna to może nie byc efektów kuracji wit. A takie jakich byś oczekiwała. Dodatkowo mój znajomy musiał co jakiś czas robić próby wątrobowe i zażywać tabletki osłonowe na wątrobę. Trzymam kciuki za dobrą diagnozę!:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.