14 lutego 2014, 08:12
Niedawno rozstałam się z chłopakiem i dla odreagowania poszłam na domówkę z przyjacielem.
Zawsze sobie powtarzaliśmy, że między nami przyjaźń jest możliwa, bo nie jesteśmy "w swoim typie", nie pociągamy się fizycznie, wszystkie jego dziewczyny to takie modeleczki, a mi wiele do takich brakuje i nigdy nie dążyłam do zmiany naszych relacji.
Wiadomo wypiliśmy trochę i on zaczął mnie obejmować, mówić komplementy, nigdy wcześniej coś takiego się nie zdarzyło, poza tym on spotyka się z pewną dziewczyną. Gdy wracaliśmy do domu zapytał czy może u mnie zostać na noc,bo on ma daleko i nie chce mu się wracać, a ja głupia się zgodziłam i stało się!
Od tego momentu zaczął mnie ignorować, zachowywał się, jakby to była moja wina, nalegałam na rozmowę i powiedział mi, że nie możemy się już przyjaźnić, bo on nie będzie szanował kogoś, kto sam się nie szanuje... !!!
Co mogę zrobić żeby naprawić naszą relację, a może sobie odpuścić?
Brakuje mi go, ale tylko i wyłącznie, jako osoby, której mogłam wszytko powiedzieć, spędzić czas. Nigdy nie byłam w nim zauroczona i po tej akcji nic się nie zmieniło.
- Dołączył: 2013-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 544
14 lutego 2014, 12:35
ariss napisał(a):
michalina.lublin napisał(a):
ej dupek! Ty siebie nie szanujesz bo przespałas sie z nim, a on to co???? Zgwałcilas go??? do seksu trzeba dwojga...
Dokładnie!!!!
no dokładnie zachowuje sie jakbys go Ty wykorzystala
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Gaj
- Liczba postów: 3916
14 lutego 2014, 12:40
To widać jaki z niego "przyjaciel" był skoro powiedział Ci coś takiego.. jakbyś go zgwałciła normalnie :/ niech on się lepiej ogarnie.
14 lutego 2014, 12:55
dlaczego facet , który uprawia seks z dziewczyną, stwierdza później, że ona się nie szanuje ?????? nie rozumiem męskiej logiki :) a takiego pseudo przyjaciela to bym olała
- Dołączył: 2009-08-24
- Miasto: Tajemnica
- Liczba postów: 1285
14 lutego 2014, 13:25
No taaa, alkohol , dostał nagle przypływu śmiałości, postawił na szali waszą przyjaźń, wykorzystał to, że byłaś pijana na swoją korzyść i na koniec zwalił winę na ciebie...
Tak jakbyś to ty tylko tego chciała, jego zmusiła i jaki to on teraz jest biedny i poszkodowany, bo przecież niby ty się "nie szanujesz" . Najlepiej tak nabroić i odwrócić kota ogonem i wzbudzać w kimś wyrzuty sumienia, a samemu bimbać dalej. - jego tok myślenia, zupełnie nieadekwatna do sytuacji.
Prawda jest taka, że to właśnie on jest wszystkiemu winien. Bo co to za facet, który mając dziewczynę na boku nie umie powstrzymać się po alkoholu? Ty nie zawiniłaś, jesteś sama, napiłaś się ale do tego doszły emocje, stał się w twoich oczach innym człowiekiem no i ok. Ale to własnie ON się nie szanuje, totalnie ;) bo jak można kogoś posądzać o brak szacunku jak samemu się jest kompletnie nie fair ?
Ciesz się, że ta "przyjaźń" skończyła się teraz, że poznałaś w końcu jego intencje. To właśnie przykład na to, że powszechnie nazywana przyjaźń damsko - męska ( choć ja w nią nie wierzę, dla mnie to po prostu dojrzalsze koleżeństwo) balansuje na cienkiej granicy ;)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
14 lutego 2014, 13:39
ja bym sobie odpuściła takiego chama. Ty się nie szanujesz? a on oto co? niech spada na drzewo burak.
- Dołączył: 2010-12-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 698
14 lutego 2014, 13:40
popełniłam ten sam błąd, moja przyjaźń nie przetrwała, ale w moim przypadku chłopak nie powiedział mi że przez to co się stało się nie szanuję a byłam w związku z innym więc Twój przypadek jest tym bardziej beznadziejny
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3557
14 lutego 2014, 13:43
W sumie sa plusy tej sytuacji,poznalas jego tok myslenia i dostalas potwierdzenie ze to nie byla przyjazn.Nie zabiegaj,nie walcz o chwile rozmowy bo sie upokarzasz.Po takich jego slowach powinnas zapomniec ze taka osoba wogle istnieje.
14 lutego 2014, 13:58
Dziękuję Wam bardzo Dziewczyny!
Teraz już jestem pewna, że nie chcę dążyć do poprawienia naszych relacji, macie racje odpuszczę go sobie, nie warto!
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Rome
- Liczba postów: 3936
14 lutego 2014, 14:09
po tym co on powiedział, włąsnie zaczełabym sie "Szanowac" nie zadajać sie z takim dupkiem. Skad sie tacy ludzie biora
![]()
Ty sie nie szanujesz, a on tak ? mimo, ze obydwoje zrobiliscie to samo. żałosne.