20 listopada 2010, 18:38
Niby ta "fobia" polega na tym ,ze boje sie rozmawiac z obcymi przez telefon.
Moze to glupie ale wiecie czasem to jest uciazliwe.Na przyklad zamiescilam ogloszenie w sprawie pracy niekotrzy pisza,niektorzy chca dzwonic a ja boje sie z nimi rozmawiac!!:(
Teraz mam taka sytuacje ze jutro zadzwoni do mnie ktos z ogloszenia(tak sie umowilam) i sie boje , strasznie sie stresuje np jak jest numer nieznany to nie odbieram telefonow. Jak mam sie z takim probleme uporac??
P.s powiem jeszcze ze kiedys robili mi psikusy (ktos do dzis nie wiem kto) wydzwaniali do mnie i wyzywali :((((
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
20 listopada 2010, 18:42
Nie przejmuj sie takimi idiotami co robia psikusy, to idioci i tyle, pokazują tylko, ze brak im odrobiny rozumu.
Postaraj sie poprostu odebrac ten telefon i tyle, nigdy sie z niczym takim nie spotkalam wiec latwo mi mowic, ale po prostu uspokuj sie i odbierz, ja zawsze do kogokolwiek bym nie dzwonila to tez sie stresuje ;)
Edytowany przez sindi93 20 listopada 2010, 18:42
20 listopada 2010, 18:44
No to troche dziwne wiem ale mam tak od jakiegos czasu. Tzn takie moje zachowanie jest od tego momentu co tamci sie mi psocili:(I czasem mysle ze znowu ktos chce mnie za nic wyzywac;/
20 listopada 2010, 19:49
zawsze możesz odłożyć słuchawkę (tudzież wcisnąć czerwoną) jakby działo się coś złego. Nie przejmuj się, ja też tak mam, że zastrzeżonych nie odbieram bo się boję mimo że nie miałam takich historii jak Ty. Ale ja to w ogóle jestem bojaźliwa
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2596
5 czerwca 2011, 19:37
psociu mam to samo.
nie przejmuj się :-(
- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 41
5 czerwca 2011, 22:28
Ja bym jednak radził Tobie udać się do psychiatry, takie stany lękowe są typowym objawem niewielkich epizodów psychotycznych, które w niektórych przypadkach (głównie kwestie genetyczne) mogą przerodzić się w poważniejsze psychozy. Polecam słabe antydepresanty, selektywne reduktory wychwytu zwrotnego serotoniny (np. steralinę), możliwe, że wystarczą nawet tak słabe środki jak antyhistaminy pierwszej generacji (hydroksyzyna, prometazyna).
Pamiętajcie, matka chemia jest po to, żebyśmy mogli z niej korzystać, nie ma strachu. Poluzuj tam, gdzie Cię ciśnie ;)
5 czerwca 2011, 22:34
> Ja bym jednak radził Tobie udać się do psychiatry,
> takie stany lękowe są typowym objawem niewielkich
> epizodów psychotycznych, które w niektórych
> przypadkach (głównie kwestie genetyczne) mogą
> przerodzić się w poważniejsze psychozy. Polecam
> słabe antydepresanty, selektywne reduktory
> wychwytu zwrotnego serotoniny (np. steralinę),
> możliwe, że wystarczą nawet tak słabe środki jak
> antyhistaminy pierwszej generacji (hydroksyzyna,
> prometazyna). Pamiętajcie, matka chemia jest po
> to, żebyśmy mogli z niej korzystać, nie ma
> strachu. Poluzuj tam, gdzie Cię ciśnie ;)
serio?
Też tak mam ale u mnie jeszcze dochodzą maile, paranoja :P
- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 41
5 czerwca 2011, 22:43
Najprostsza droga do schizofrenii, jeśli ma się do tego predyspozycje. Pojawianie się takich epizodów lękowych wzmagane jest szczególnie przez zachwianie równowagi hormonalnej na poziomie serotoniny-dopaminy-noradrenaliny. Innymi słowy niewskazane jest nadużywanie wszystkich substancji działających stymulująco na OUN - nikotyna/kofeina/efedryna/amfetamina/beta-ketony - wszystko musi iść w odstawkę.