Temat: krwawienie po wysiłku fizycznym

Hej Od początku stycznia zaczęłam regularnie ćwiczyć, ale nie jakoś strasznie intensywnie. W sobotę po ćwiczeniach z Mel B i dzisiaj po siłowni pojawiło się krwawienie z dróg rodnych i ból podbrzusza. Czy któraś z Was miała coś podobnego? Co to może być? Lepiej zrezygnować z ćwiczeń?  Bardzo się tym martwię a niestety nie mam jak iść teraz do lekarza.
:OO. Koniecznie lekarz lub pogotowie, nie bagatelizuj tego, to może być coś poważnego przecież!
idz do lekarza. chociaz jezeli masz plamienia okoloowulacyjne to tez moze byc to ;)
Ja też jestem zdania, że nie powinnas tego bagatelizować!!! Do lekarza i nie ma, że nie masz jak iść, chodzi o Twoje zdrowie. Rozsądku trochę!
Jesteś na coś chora? Masz nadciśnienie? Ja w tamtym roku jak  zaczęłam biegać miałam podobny incydent, z tym że krew leciała nie z dróg rodnych a  z przełyku coś jakby odbijało mi sie krwią. Do tej pory boje sie biegac...
Radze isc do lekarza, choc w moim przypadku lekarze mnie wiedzieli co było przyczyna tego "krwioplucia" wysylali od 1 do 2 az w koncu dałam sobie spokoj po tym jak jeden z lekarzy przepisał mi antybiotyk... 
moze jestes w ciazy i o tym nie wiesz? bardzo, bardzo niepokojace.   moze jakis krwiak ci krawi po wysilku?  ta krew znikąd sie nie bierze, ja juz bym byla u lekarza.

karolina112233 napisał(a):

moze jestes w ciazy i o tym nie wiesz? bardzo,  niepokojace.   moze jakis krwiak ci krawi po wysilku?  ta krew znikąd sie nie bierze, ja juz bym byla u lekarza.
 w ciąży nie jestem bo cały czas się zabezpieczamy z chłopakiem.
Jakbym była u siebie w mieście to yez bym poszła..Myślę że to moze byc spowodowame nadzerka którą mam, ale zaden lekarz nic z tym nie robił byłam juz kilka razy no wystepowało u mnie krwawienie w środku cyklu
może po prostu zaczyna Ci się okres? jak nie to idź lepiej do lekarza

klusia69 napisał(a):

może po prostu zaczyna Ci się okres? jak nie to idź lepiej do lekarza
Nie, skończył mi sie tydzień temu :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.