Temat: wstyd, przyznać się chłopakowi ?

To było już dawno. Przed pierwszą kumunią . Byłam dzieckiem, nie wiedziałam co  jest dobre co złe, co można robić, co jest zabronione. Mam dwóch braci , często bawiliśmy się z naszymi kuzynami. Lecz jeden z kuzynów ( dwa lata starszy ) dotykał mnie w intymnych miejscach i wchodził we mnie swoim penisem. Nie wiem czy to gwałt ... bo chyba przy gwałcie się płacze . A ja nie płakałam . Powiedziałam kuzynowi czy tak można robić ? Dziecinny obronny tekst : A jak Bóg to zobaczy ? On mówił , że na dworze On nie widzi. Wierzyłam mu , byłam dzieckiem... taka sytuacja się często powtarzała. Wydawało mi się że to zabawa . I jak ja nic nie będę robiła tylko on to będzie oznaczało, że nic złego nie robię. Mówił, że mamy tego nikomu nie mówić, że to jest taka tajemnica. Ale chyba powiedział to swojemu starszemu bratu, bo potem tamten ze mną robił to samo. 

Że to było złe dowiedziałam się dopiero przed pierwszą komunią , kiedy mama mi tłumaczyła jakie są grzechy. Ja pochodzę z bardzo religijnej rodziny, więc jak się dowiedziałam co robiłam nie mogłam się z tego pozbierać. Płakałam w nocy , każdej nocy . Skrzywdzili dziecko . Po kilku latach cierpienia w tajemnicy, bo nikomu tego nie powiedziałam (jedynie kuzynce ale to po latach później ) , wmówiłam sobie , że nic sie nie stało, winni kuzyni chyba tak samo, albo myślą, że po prostu nie pamiętam... cokolwiek się stało przestałam płakać. W między czasie dowiedziałam się , że nie byłam jedyna w takiej sytuacji .

Teraz mam 21 i cudownego chłopaka. Wczoraj dlugo rozmawialiśmy, On zaczął temat o zgwałconych dziewczynach, że to musi być coś strasznego dla nich, a ja się rozpłakałam i powiedziałam że musze iść spać. Słyszał moje łzy, przez caly czas pisał smsy, że będziemy musili o tym pogadać, że mnie Kocha... nie wiem czy do tego wracac ??? czy powiedzieć mu o tym ? Czy zachować to dla siebie ?
a ile Ci kuzyni mieli lat ?
bo jak oni też byli dzieciakami to jak dla mnie to spaczona zabawa w doktora i żadne z Was nie miało świadomości co robi i jakie są tego konsekwencję

wrednababa56 napisał(a):

a jak wygladaja/beda wygladac wasze relacje z tymi kuzynami?

Kuzyn ją zgwałcił a ty się martwisz jak będą wyglądały ich reakcje? S*ać na te relacje. Może to jakiś zboczeniec? Może jakaś terapia by pomogła, żeby się po tym otrząsnąć. Nie wiem czy mówiłabym chłopakowi. Jeśli to poważny związek to chyba tak...
Przecież to nie powinien być dla Ciebie powód do wstydu! Byłaś niczego nie świadomym molestowanym dzieckiem! Nie myślałaś, żeby iść do psychologa z tym?
Pasek wagi
doczytałam , skoro mieli 15 lat to było molestowanie a nawet gwałt, przede wszystkim powinnaś sama się z tym uporać , jeżeli rozmowa z chłopakiem ma Ci pomóc to pogadaj 
pamiętaj że jest możliwość że Twój chłopak źle na to zareaguje np zbagatelizuje tą sprawę i wtedy bedzie Ci jeszcze ciężej 
Dziewczyny , ale ja już sobie z tym dałam radę . Nie myślę o tym, zapomniałam ... nie potrzebuje psychologa. 
mysle ze nie powinnas nic mówic... jesli kiedys spotkacie tych kuzynow to przeciez on ich chyba zabije...
mam nadzije ze mimo wszystko radzisz sobie z tym ciezarem...
Pasek wagi

Agnieszka16661 napisał(a):

Dziewczyny , ale ja już sobie z tym dałam radę . Nie myślę o tym, zapomniałam ... nie potrzebuje psychologa. 


to, że nie myślisz, a nawet zapomniałaś niestety nie oznacza, że te wydarzenia nie mają/będą miały wpływu na Twoje dalsze życie i relacje z mężczyznami.
współczuję bardzo i mam nadzieję, że jednak zdecydujesz się porozmawiać o tym z kimś kompetentnym.
hmyy no ale skoro dałaś sobie radę to po co chcesz o tym mówić ? jak powiesz o tym facetowi to on też będzie musiał sobie długo z tym radzić 
ja bym sobie darowała 

Miałam kiedyś podobną sytuację, właściwie niewiele z niej pamiętam wiem tylko, że ja i mój i kolega mieliśmy około 6 lat i raczej nie byliśmy świadomi tego co robimy.. O całej sprawie zapomniałam, mysle, że on tez nie pamięta. U Ciebie jest inna sytuacja Twój kuzyn mając 15 lat raczej był świadomy tego co robi, można by właściwie powiedzieć, wykorzystywał Cię seksualnie.. Ja myślę, że skoro sobie z tym radzisz zapomniałaś o tym, nie myślisz to nie ma sensu o tym mu mówić, wyobraz sobie sytuacje, gdy razem spotkacie się z kuzynami, Twój chłopak raczej nie będzie milczał..

 

jeśli sama już uporałaś się z tym problemem, to lepiej mu nie mów

jest ryzyko, że nie zrozumie, albo zrozumie opacznie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.