Temat: Choroby powodujace tycie i utrudniajace chudniecie

Witam!
Czy ktos z Was cierpi na jakas chorobe, ktora powoduje tycie i utrudnia w konsekwencji chudniecie ?
Ja od zawsze mialam   pare kg na plusie, ale dopiero kiedy zaczelam leczyc sie z powodu niepolodnosci, dowiedzialam sie, ze mam: zespol policystycznych jajnikow, niedoczynnosc tarczycy i insulinoopornosc...
Czy znajdeeeeu kogos z podobnymi problemami ? Jak sobie z tym radzicie, jaka diete stosujecie?
Bardzo chcialabym schudnac, ale ciezko mi to idzie, a naprawdfe sie staram ...
mam niedoczynnośc tarczycy, przytyłam przez to 15 kg!

tendency napisał(a):

mam niedoczynnośc tarczycy, przytyłam przez to 15 kg!


bierzesz jakies tabletki ?

czarnula1988 napisał(a):

tendency napisał(a):

mam niedoczynnośc tarczycy, przytyłam przez to 15 kg!
bierzesz jakies tabletki ?

brałam euthyrox 75 jak dobrze pamiętam , ale zaczęłam tyć , Pani endokrynolog nie była kompetentna, ani razu nie kazała mi zrobić żadnych badan ;/ i przestałam brać, teraz czekam na kolejna wizyte

czarnula1988 napisał(a):

tendency napisał(a):

mam niedoczynnośc tarczycy, przytyłam przez to 15 kg!
bierzesz jakies tabletki ?
99
  Ja od 9 miesiecy biore euthyrox, lepij sie po nim czuje, ale schudnac nie moge
ja mam PCOS i insulinoppornosc.
Pasek wagi

LuckyChance napisał(a):

Witam!Czy ktos z Was cierpi na jakas chorobe, ktora powoduje tycie i utrudnia w konsekwencji chudniecie ?Ja od zawsze mialam   pare kg na plusie, ale dopiero kiedy zaczelam leczyc sie z powodu niepolodnosci, dowiedzialam sie, ze mam: zespol policystycznych jajnikow, niedoczynnosc tarczycy i insulinoopornosc...Czy znajdeeeeu kogos z podobnymi problemami ? Jak sobie z tym radzicie, jaka diete stosujecie?Bardzo chcialabym schudnac, ale ciezko mi to idzie, a naprawdfe sie staram ...

Hej;) Ja mam dokładnie te same choroby co Ty i niestety przez to wieczne problemy z wagą. Na diecie jestem całe życie w zasadzie. Wiesz co, ja bardzo polecam udać się do dietetyka. Tylko nie takiego z ulicy, a poszukać w jakichś poradniach leczenia otyłości, tam mają większą wiedzę na temat chorób utrudniających utrzymanie wagi. Ja długo próbowałam sobie sama radzić i na nic się to zdało, wciąż tyłam, a jadłam coraz mniej. Kilka tygodni temu udałam się na wizytę w takiej poradni w szpitalu, gdzie uzyskałam fachową pomoc. Na diecie jestem 8 tyg., jem to co lubię (dużo więcej rzeczy niż przed dietą), nie chodzę głodna, wręcz przeciwnie, a kilogramy spadają. Udało mi się już schudnąć 5 kg, bez pomocy dietetyczki byłoby to niemożliwe niestety. Żadna dieta czy nawet ścisłe przestrzeganie indeksu glikemicznego nie pozwoliło mi na utrzymanie wagi, a co dopiero na schudnięcie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.