3 czerwca 2013, 13:44
Tak się właśnie dziś nad tym zastanawiałam, czy jest jakiś konkretny wiek na swoją pierwszą wizytę u tego lekarza? A może nie trzeba chodzić, jeśli się nie ma potrzeby? To znaczy żadnych dolegliwości?
Mam 19 lat, okres jakoś od 11 roku życia. Mam długie, czasem nieregularne cykle. Koło 31-34 dni. Ale jakoś się tym nigdy nie przejmowałam i w sumie nadal mi to zwisa, lata i powiewa czy mam okres regularnie czy go nie mam. W sumie to wolę jak się spóźnia, bo jest święty spokój xD Ale trzeba myśleć trzeźwo i mieć świadomość, że zdrowy organizm powinien mieć regularne miesiączki.
Niemniej, nie spieszy mi się do ginekologa. Dobrze się czuję z tym, poza tym, jest to raczej lekarz, którego marzę omijać szerokim łukiem ;D
W jakim wieku byłyście pierwszy raz u gina?
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13676
3 czerwca 2013, 13:47
uważam że jesli nic się nie dzieje, to dziewczyna powinna iśc do ginekologa kiedy zaczyna współżyć i chodzić do niego co pół roku
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Tokelau
- Liczba postów: 2687
3 czerwca 2013, 13:47
ja byłam pierwszy raz jak miałam 21 lat, gdy chcialam rozpoczac współżycie.
Wczesniej nie mialam zadnych dolegliwosci, ale tez okres mialam zawsze regularny wiec nie mialam potrzebny tam isc.
Moze powinnas sie wybrac skoro masz takie dlugie cykle? Po tylu latach chyba powinny sie unormowac
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
3 czerwca 2013, 13:48
Wg mnie to zależy, czy jest jakiś problem czy nie. Ja byłam pierwszy raz w wieku 18 lat u kobiety, co by się mniej krepowac, bo mi się cykl rozregulował. Tak czy siak uwazam, ze warto wybrać się do 20 r.z. nawet jak się nic nie dzieje, zeby chociaz ogolne badanie zrobic i sie skontrolować, zeby nie było takiej sytuacji jak dziewczyna w wieku lat 25 nigdy nie była u ginekologa, ma jakiś problem, ale z kazdym rokiem boi sie coraz bardziej, a mam kilka takich kolezanek i nie wiem czy się smiać czy płakać.
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
3 czerwca 2013, 13:48
Mmm... 13 lat miałam jak dopadła mnie pierwsza miesiączka .. i wtedy jakoś pierwsza wizyta również.
- Dołączył: 2013-05-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1050
3 czerwca 2013, 13:48
MAM DOKŁADNIE TEN SAM DYLEMAT :D iśc czy nie iść haha może ktoś się wypowie :P A miesiączki tez mam nieregularnie ale innych dolegliwości nie mam :p
3 czerwca 2013, 13:49
Ja byłam własnie w wieku 19 lat, jak mi się zapowiadało na zaczęcie współżycia. Ale jakby mi się nie zapowiadało, to to chyba i tak dobry wiek... I powiem ci, ze te wizyty nie są takie straszne - chociaż pierwszą przeżyłam, bo po niej się popłakałam. Teraz do gina chodzę z przyjemnością ;)
3 czerwca 2013, 13:50
ja mialam 17 i chodze co roku.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
3 czerwca 2013, 13:50
aaaotoja napisał(a):
uważam że jesli nic się nie dzieje, to dziewczyna powinna iśc do ginekologa kiedy zaczyna współżyć i chodzić do niego co pół roku
Niby tak, gorzej tylko jak kobieta nie współzyje do 30-stki i nie idzie w ogole do ginekologa a potem nagle wychodzi zalozmy PCO i problem z zajsciem w ciaze, bo nieleczone....znam taki przypadek, no ale mniejsza z tym. Kazdy decyduje o sobie.