- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 maja 2013, 18:18
Hej!
Mam chłopaka, jesteśmy ze sobą dopiero kilka miesięcy. On ma już 20 lat, a ja jestem tegoroczną maturzystką (19 lat).
I przejdę do sedna: on stara się być dla mnie zbyt idealny, a mnie to wkurza.
Większość dziewczyn / kobiet narzeka, że ich facet w ogóle się nie interesuje, nie chce z nimi spędzać czasu, nie stara się o związek. A u mnie jest zupełnie odwrotnie:
- chce ze mną być wszędzie i zawsze (nawet jak idę na zakupy to dzwoni, czy iść ze mną),
- dopytuje się o wszystko ze szczegółami (przykładowo: napiszę mu smsa, że jestem na mieście, to dostaję kilka smsów zwrotnych: z kim, gdzie dokładnie, co robimy, czym jesteśmy, kto prowadził, kiedy wracamy, czy ma przyjechać, czy nie jest mi zimno,...)
- pozwala mi cały czas podejmować decyzję (on martwi się, że nawet jakby wybrał miejsce w barze, to może mi się to nie spodobać - dlatego każe wybierać mi za każdym razem, dosłownie każdym),
- cały czas mi słodzi (jaka jestem piękna, mądra, inteligentna, kusząca i tak 24/7...)
- wszystko, dosłownie wszystko sprowadza do mnie (przykład: on mówi, że ma kiepski humor. Ja pytam dlaczego? A on odpowiada ,,Bo nie widziałem Cię przez ostatnie 3 dni i nie będę widział przez kolejne 2".)
Owszem, troskliwość i interesowanie się drugą osobą jest bardzo ważne, ale nie aż w takim stopniu.. A mnie to męczy. Z pozoru to pewnie chodzący ideał i pewnie 95% kobiet o takim marzy, ale ja bym chciała, żeby było NORMALNIE. Żeby po prostu był... Rozmawialiśmy o tym, ale po paru miesiącach już wiem, że nic się z tym nie zrobi...
Co w tej sytuacji zrobić?
I bardzo bym prosiła bez komentarzy w stylu: ,,Nie zasługujesz na niego". W końcu każda potwora znajdzie swego amatora, a mi na nim zależy. Tylko denerwuje mnie jego podejście do związku.
Edytowany przez 1d2093b05371099ccd654106afaee02e 31 maja 2013, 18:22
31 maja 2013, 22:10
31 maja 2013, 22:35
Mam to samo więc szczerze Cię rozumiem. Czasami po prostu czytając smsa w stylu jaki opisałaś mam ochotę wywalić telefon za okno i nic nie odpisywać, bo to naprawdę potrafi wkurzać. Mnie również denerwuje to, że nie potrafi być choć przez chwilę neutralny, tyko non stop jest skupionyna mnie. Nawet tew komplementy stale powtarzane tak nie cieszą.
31 maja 2013, 23:25
31 maja 2013, 23:27
Edytowany przez Rwetes 31 maja 2013, 23:28
7 czerwca 2013, 13:06