- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 169
9 kwietnia 2013, 19:51
Dziewczyny . . .
Za dwa tygodnie mam laserową korekcję wzroku. Zabieg podobno trwa ok 20 minut. Odbędzie się w prywatnej klinice. Moja wada wzroku to -3. Mimo wszystko trochę się boję. Czy są tu jakieś dziewczyny które miały juz przeprowadzony ten zabieg i mogą mi opisać swoje odczucia na ten temat ? Pytam z ciekawości bo chcę być przygotowana na to co mnie czeka ;)
edit: zabieg kosztuje ok 4 tys. zł
Edytowany przez sunnygirl92 9 kwietnia 2013, 20:27
- Dołączył: 2006-08-28
- Miasto: Dolny Sląsk
- Liczba postów: 234
9 kwietnia 2013, 22:36
Miałam laserową korekcję ponad 10 lat temu. Z -4,5 dioptrii do 0,00. Pomimo efektów ubocznych - wrażliwość oka, częste wysychanie gałki i "kurza ślepota", poddałabym się temu zabiegowi jeszcze raz. Ostatnio jednak okulistka u której badałam wzrok stwierdziła: znając wszystkie "za" i "przeciw" nie poddałabym się temu zabiegowi nigdy. Nie wiem, o co jej chodziło, nie wnikałam. Mam swoje zdanie, chociaż często się zastanawiam, czy będzie on miał jakieś konsekwencje np. na starość???
9 kwietnia 2013, 22:41
Ja miałam taki zabieg kilka lat temu i rodzice płacili 5tyś zabieg jest bezbolesny szybki efekty są rewelacyjne a miałam -5
- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Pod Palmą
- Liczba postów: 662
9 kwietnia 2013, 22:47
A jaką wybrałaś metodę? LASEK, LASIK, czy epi-LASIK? Pytam, bo miałam tę ostatnią i w przypadku pozostałych nie mogę podzielić się doświadczeniem.
Płacisz cztery za jedno i drugie oko czy to cena za jedno?
W każdym razie sam zabieg stresujący dla mnie i nieprzyjemny chociaż oczywiście jest się w znieczuleniu. Trzeba jednak pamiętać, że znieczulenie niweluje ból, a dotykanie mi oka czułam. Po zabiegu przez tydzień nie mogłam oczu otwierać z bólu, ale zgodnie z zapowiedzią pani doktor ból ustąpił po tygodniu praktycznie z dnia na dzień. Później przez sześć tygodni należało trzymać się z dala od akwenów, klimatyzowanych pomieszczeń (w tym klima w samochodzie), no i zakraplać oczy tysiąc razy dziennie. Z suchym okiem borykam się praktycznie do dziś, choć minęły już prawie dwa lata. Na dodatek została mi wada (mierzone przez maszynę - 2,5, badane u okulisty ok. -1), co niby nie jest tragedią, ale okularów wymaga i bardzo mi żal, bo soczewki już odpadają :( Ogólnie niby jestem zadowolona, bo chodzę sobie większość czasu bez okularów, ale uważam, że trzeba się zawsze dobrze zastanowić, bo nie jest to zabieg bez wad. Poczytaj sobie np. o efekcie halo wokół źródeł światła po zmierzchu - też to mam niestety. Gdyby nie to, że nie mogłam już i tak nosić soczewek, bo moje oczy ich już nie tolerowały, to uznałabym, że tym zabiegiem tylko sobie uprzykrzyłam życie.
No ale Ty masz małą wadę więc pewnie zredukują Ci do zera i będziesz zachwycona (ja miałam minus 8). Jeśli masz metodą LASIK lub LASEK, to też możesz odetchnąć z ulgą w kwestii bólu - te zabiegi ponoć nie bolą wcale.
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Kokosowy Raj
- Liczba postów: 55
9 kwietnia 2013, 22:49
miałam 1,5 roku temu - najlepsze co mnie spotkało.korekta z wady -5
- Dołączył: 2013-09-13
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 4
27 września 2013, 11:48
W mojej rodzinie brat wykonał zabieg, zdecydował się jako pierwszy. Wciąż mnie zachęca, bo całkowicie skorygowano jego wadę. Zazdroszczę mu, ja wciąż nie mogę się przełamać. Z tego co pamiętam to za jedno około płacił ok 2500 zł (plus/minus) w Krakowie w klinice na Sienkiewicza.