- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
8 kwietnia 2013, 13:08
W skrócie: leżę w łóżku bez ruchu już około 50 godzin (przedwczoraj i wczoraj nie było mowy o wstaniu z łóżka, dziś może trochę się poruszam chociażby do łazienki, ale to nadal nawet nie namiastka normalnego funkcjonowania), 2 dni temu miałam gorączkę 38-39 stopni, a teraz moja temperatura waha się między 34.8-35+ (czasem zdarza się nawet 36) w ciągu dnia i mam pytanie, jest jakiś sposób, aby ją nieco podwyższyć? Bardzo mnie to martwi, bo 34 brzmi jak trup, a ja chyba nigdy nie miałam aż tak niskiej temperatury :c
A i jeszcze pytanie, ciepły/gorący prysznic (chociaż przez chwilę) jest dozwolony podczas takiej choroby? Pytam, bo ostatnio kąpałam się w piątek rano, jestem nieświeża i czuję się okropnie ze świadomością, że to wszystko co wykaszlę gdzieś tam na mnie spoczywa ;_;
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
8 kwietnia 2013, 13:15
Tak niska temperatura oznacza osłabienie.
Co jest powodem, że leżysz tak długo? Może warto by zorganizować sobie spacer- mózg się dotleni i i samopoczucie też będzie lepsze. A jeżeli nie możesz wychodzić, to przewietrz pokój i poruszaj się w domu.
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
8 kwietnia 2013, 13:17
MysiaPysia000 napisał(a):
Tak niska temperatura oznacza osłabienie. Co jest powodem, że leżysz tak długo? Może warto by zorganizować sobie spacer- mózg się dotleni i i samopoczucie też będzie lepsze. A jeżeli nie możesz wychodzić, to przewietrz pokój i poruszaj się w domu.
Wyjście z domu odpada, czuję się słabo i kręci mi się w głowie, ale po obiedzie spróbuję chociaż trochę ogarnąć w pokoju, bo ten bałagan chorobowy też mnie trochę dobija...
A leżę tak długo, bo po walce z gorączką po prostu nie miałam siły wstać, mówię, dzisiaj trochę lepiej, ale wczoraj i przedwczoraj cudem było poruszenie kończyną :/
a co z tym prysznicem? można czy nie?
Edytowany przez CrunchyP0rn 8 kwietnia 2013, 13:18
8 kwietnia 2013, 13:18
Można, kąpiel albo prysznic może ci bardzo dobrze zrobić.
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
8 kwietnia 2013, 13:20
tienna napisał(a):
Można, kąpiel albo prysznic może ci bardzo dobrze zrobić.
Nawet nie wiesz, jak mnie ta wiadomość ucieszyła *_*
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
8 kwietnia 2013, 13:47
w miare możliwości muszisz się trche rozruszać, cieply prysznic, ciepla herbata z cytryną i sokiem malinowym fajnie rozgrzewa
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 559
8 kwietnia 2013, 13:52
Oczywiście pierwsze co powinnaś zrobić to wizyta u lekarza...Poza tym są proste zasady - jeśli gorączka od początku jest wysoka ~40 stopni to temperaturę trzeba zbijać (okłady, zimne kąpiele itp. itd.), w przypadku niskiej temperatury trzeba ją podnieść (sporo zarazków zdycha przy wyższej) i wtedy wskazana gruba kołdra, aspiryna i generalnie wygrzewanie. Nie zapominać o odpowiednim nawodnieniu.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
8 kwietnia 2013, 14:05
A czemu mialabys sie nie myc? Ja tez przez 3 dni mialam ok 39°C ale chodzilam sie myc normalnie pod prysznic. Nie jest to bardzo przyjemne podczas choroby ale ja nie lubie sie lepic (bo mocno sie wypocilam pod koldra).
Edytowany przez KotkaPsotka 8 kwietnia 2013, 14:10
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
8 kwietnia 2013, 14:32
KotkaPsotka napisał(a):
A czemu mialabys sie nie myc? Ja tez przez 3 dni mialam ok 39°C ale chodzilam sie myc normalnie pod prysznic. Nie jest to bardzo przyjemne podczas choroby ale ja nie lubie sie lepic (bo mocno sie wypocilam pod koldra).
Po prostu bałam się, że przy zawrotach głowy jest to niewskazane. Jestem już po prysznicu i jest mi o niebo lepiej, jeszcze nie mogę jakoś swobodnie się poruszać po mieszkaniu, bo brak mi trochę równowagi, ale i tak widzę dzisiaj znaczną poprawę... naprawdę, dla mnie już sukcesem jest możliwość siedzenia i robienia czegokolwiek na siedząco, niż ciągłe leżenie. dzięki wszystkim za rady.