25 sierpnia 2010, 14:46
Pomocy! Wczoraj po deszczu wyszłam na taras powiesić ręczniki i ja głupia wyszłam na boso.Dziś siusiam co parę minut i boli mnie pęcherz,pomocy,może macie jakieś domowe sposoby przynoszące ulgę? obejdzie się bez lekarza?
25 sierpnia 2010, 14:52
Kup Furagin, działa :) Poza tym duuuużo pij :D
- Dołączył: 2010-06-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1162
25 sierpnia 2010, 14:55
Furagin jest na receptę jak dobrze pamiętam. Vitamina C 500mg + Urosept. A i nasiadówki na gorącą wodę - babciny sposób ale działa.
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
25 sierpnia 2010, 14:59
Nasiadówki są dobre poczytaj: http://zdrowie.onet.pl/1400352,2039,,,,zapalenie_pecherza_sa_na_to_sposoby,profilaktyka.html
Edytowany przez galaksy 25 sierpnia 2010, 15:00
25 sierpnia 2010, 15:03
chyba lecę po ten urosept skoro jest bez recepty Dziękuję Wam
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
26 sierpnia 2010, 18:05
Polecam napar z pokrzywy.
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Veligandu
- Liczba postów: 85
3 września 2010, 22:42
sloneczko766 ja moge cos powiedziec na ten temat po przez zapalenie pecheza trafilam do szpitala i nie sluchaj nie zarzywaj zadnych tabletek ani glopich nasiadowek bo przez nie mozesz sie grzybicy nabawic! ja po mojej wieloletniej walce z pechezem bo nawet antybiotykem tego niewylleeczyssz bo tak jak do mni wroci do ciebie jak bumerang! po ciezkich zmaganich i wielu lekarzach trafilam na Dr.Habilitowanego ktory powiedzial mi "pij tak duzo zeby siusiac conajmniej co 5 min, wtedy wypuczesz bakterie i pozbedziesz sie dokuczliwego bolu" i tak zrobilam pilam tyle wody ze brzuch jak balon mialam:) ale to dopiero podzialalo i mam spokoj juz 3 lata! a jak tylko cos poczuje to odrazu biegam ddo zrodlka i gitariczka nic ie czuje! buzka i to moja rcepta DUZO PIJ!!!!
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Veligandu
- Liczba postów: 85
3 września 2010, 22:44
> sloneczko766 ja moge cos powiedziec na ten temat
> po przez zapalenie pecheza trafilam do szpitala i
> nie sluchaj nie zarzywaj zadnych tabletek ani
> glopich nasiadowek bo przez nie mozesz sie
> grzybicy nabawic! ja po mojej wieloletniej walce z
> pechezem bo nawet antybiotykem tego
> niewylleeczyssz bo tak jak do mni wroci do ciebie
> jak bumerang! po ciezkich zmaganich i wielu
> lekarzach trafilam na Dr.Habilitowanego ktory
> powiedzial mi "pij tak duzo zeby siusiac
> conajmniej co 5 min, wtedy wypuczesz bakterie i
> pozbedziesz sie dokuczliwego bolu" i tak zrobilam
> pilam tyle wody ze brzuch jak balon mialam:) ale
> to dopiero podzialalo i mam spokoj juz 3 lata! a
> jak tylko cos poczuje to odrazu biegam ddo zrodlka
> i gitariczka nic ie czuje! buzka i to moja rcepta
> DUZO PIJ!!!!
I przepraszam za bledy to moja klawiatura szwankuje;(
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 182
19 listopada 2010, 20:35
Często Was dopada ta nieprzyjemna dolegliwość? to już chyba taka pora że powoli się zaczyna.
A jak z żurawiną? stosujecie? ona ponoć rewelacyjnie działa na problemy z pęcherzem moczowym?
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
19 listopada 2010, 22:38
Kup tabletki na zapalenie pęcherza w aptece(jest ich duzo bez recepty)cieplutko sie ubierz,właź pod kocyk i powinno przejsc.Ja średnio raz na rok sie z tym męczę.Pamietaj tylko zeby nie przestac brac tabletek jak przestaniesz siusiac,tylko tak jak jest na ulotce dołączonej do leku