- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
4 marca 2013, 21:12
Stwierdzono u mnie anemię i biorę od jakiegoś miesiąca żelazo "Tardyferon-Fol". Problem polega na tym, że straszne wzdęcia mam po nim i lekkie zaparcia ;/ Czy któraś z Was przyjomowała ten lek? Tez miałyście taki skutek? Jak temu zaradzić??
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1823
4 marca 2013, 21:14
Przyjmowałam w ciąży. Nie miałam żadnych odczuć.
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1546
4 marca 2013, 21:29
żelazo wląśnei tak działa, że można mieć zaparcia, ja po porodzie miałam anemie i zapisano mi te same tabletki ale położna środowiskowa odradziła mi ich branie bo i tak miałam problemy z wypróżnianiem po porodzie, wiec postawiłam na buraki itd. moze poproś lekarza o jakąś mniejszą dawkę
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Za Miedza
- Liczba postów: 94
4 marca 2013, 21:33
Bralam ten lek pod koniec ciazy I tez mnie stopowalo:/
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
4 marca 2013, 21:42
a po odstawieniu objawy ustapiły? Niestety juz zmniejszyłam dawkę, a problem nadal jest ( tabletki brać musze bo mam bardzo niską hemoglobine ;/ ). Oczywiście jem też produkty bogate w żelazo, ale obawiam się, że dopóki nie odstawię całkowicie tabletek problem nie zniknie, a ja przez te wzdęcia wyglądam jak w ciąży... Kombinowałam jeszcze nad zmianą leku na inny, ale czy to może przynieść jakiś skutek?
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1546
4 marca 2013, 21:47
ustąpiły ;) poproś po prostu o tabletki z mniejszą zawartością żelaza, leczenie potrwa dłużej, ale może nie bedziesz się tak męczyć :) zresztą wiadomo leczenie anemii w ogóle ciągnie się długo ;p
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
4 marca 2013, 21:56
Piczku a w Twoim przypadku miałaś dużą anemie? Jaką miałaś hemoglobinę? I czy leczyłaś się tylko naturalnie bez tabletek? ;> ługo to trwało??
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1546
4 marca 2013, 22:00
oj teraz Ci nie powiem, krwi przetaczać nie trzeba było po porodzie ;p prawde mówiąc od momentu porodu szybko poszło, bo jednak wszystko zabierało dziecko,a też bardzo dużo jadłam ze względu na karmienie piersią, ale w przeciągu 3 miesięcy wyniki były lepsze, a leczenie bylo tylko naturalne bo się bałam bardzo tych zaparć (źle to wspominam po porodzie ;/) nawet kakao nie ruszałam
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
4 marca 2013, 22:03
aha rozumiem ;) dzięki za odpowiedź ;)
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
5 marca 2013, 19:11
hmmm a robiłaś może badanie stężenia ferrytyny? Pomaga Ci w ogole to żelazo? Robiłaś powtórne badania? Polecam Ci zrobić badanie tej ferrytyny, lekarze rzadko przepisują to badanie ( jest kosztowne dla NFZ, prywatnie koło 50 zł) ale warto je zrobić nawet na własną rękę. Bo po co męczyć się z żelazem jak nie wiadomo czy Twój organizm to w ogole przyswaja. Ja borykałam się z podobnym problemem, przepisano mi sorbifer durules, po którym czułam się fatalnie... No i droga do normalności zajęła mi z 4 msc...
Edytowany przez rckik 5 marca 2013, 19:14