Temat: książeczka sanepidowska - nie typowy problem

Tylko proszę się ze mnie nie śmiać. Dla mnie to wstydliwa sprawa.

A więc jak wiadomo kał trzeba nosić trzy dni z rzędu. Ale ja nie wypróżniam się tak często czasami raz na 3 dni.... Co jeść żeby się zmusić do wypróżnienia?    kurde już raz chciałam zanieść próbkę do badań a "to" trzeba zrobić rano jeszcze się zestresowałam i tyle było z badań :(( Może też się tym zestresowałam, że wyniki mogą być złe..

Ta książeczka naprawdę jest mi potrzebna, bo ciężko cokolwiek bez niej znaleźć :/

doradźcie mi proszę co robić..

 

Może jakieś tabletki na przemianę materii z cyklu "połkniesz wieczorem a rano jesteś na kibelku" jestem tak zdesperowana, że mogę je łykać tylko nawet nie znam żadnych takich. Od razu pisze, że jadłam błonnik i bardzo słabo na mnie działał.. nie wiem może ja porpstu za mało jem nie wiem już sama . Wiem tyle, że muszę się jakoś do tego zmusić.

 

enceepencee napisał(a):

jak to wkładają patyczek?:x

no po prostu wlozylam patyczek w otworek.


ja musialam chodzic codziennie z jedna probka wiec ratunku nie bylo. 

Podlegam pod sanpid Częstochowy :)

enceepencee 

napisałaś tak jakby to oni ci do dupki wkładali


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.