5 lutego 2013, 09:25
Wiem dziewczyny, że temat może się wydawać absurdalny ale najpierw przybliżę Wam sytuację. 15 miesięcy temu urodziłam córkę. Około miesiac po porodzie zaczęła mi puchnąć twarz, wysypała mi na niej, szyi i dekolcie czerwona wysypka, a na ramionach i dłoniach porobiły się suche, pękające place. Wiem, brzmi obrzydliwie. Wydałam multum kasy na leczenie, miałam robione testy i nic. Koniec końców, jedna Pani doktor stwierdziła, ze moze to być immunologiczne z osłabienia. Przechodziłam tak od listopada do maja zeszłego roku, w maju zniknęło ale w listopadzie powtórnie wyskoczyło, tylko na dłoniach. Wczoraj, po raz pierwszy wykonałam dość długi trening, który na prawdę mnie zmęczył. Dziś rano wstaję i mam powtórkę z zeszłego roku...oczy napuchnięte jak u małego mongoła a na twarzy i dekolcie drobna kasza. Czy to możliwe, by po przeforsowaniu organizm reagował wysypką bo już sama nie wiem co mam myśleć. Według robionych badań nie jestm na nic uczulona...
Edytowany przez asiorrek 5 lutego 2013, 09:26
5 lutego 2013, 09:51
Może to faktycznie reakcja immunologiczna. Wczoraj organizm był wyczerpany i dzisiaj Ci wyskoczyło.. aczkolwiek pierwsze słyszę o takiej reakcji organizmu na wysiłek. Ale nie ma rzeczy niemożliwych.
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
5 lutego 2013, 10:04
Wspolczuje! Sama cos wiem o problemach dermatologicznych, a dobrego dermatologa ze swieca szukac. Nie wiem czy to na pewno trening to wywolal, bo musialabys to jeszcze przetestowac. Na pewno masz jakies leki, ktore mozesz sobie zaaplikowac - cos antyhistaminowego moze i jakies sterydy. Czy bylas badana w kierunku chorob autoimmunologicznych?
5 lutego 2013, 10:16
na choroby autoimmunologiczne nie byłam badana. Żadnych leków do brania też nie dostałam ze względu na to, że karmie dziecko. Na samym początku jak tylko mi to wyskoczyło i byłam na prawdę bardzo opuchnięta to przez dwa tygodnie brałam leki dożylnie. Dziś planuję znów poćwiczyć i sprawdzić, czy będzie znikać, czy sie nasili