Temat: wyzdrowieć siłą woli

To prawda, że psychika ma duże znaczenie w procesie zdrowienia, ale może lekarz źle zdiagnozował, było to zwykłe przeziębienie, a nie grypa? Mimo dobrego samopoczucia uważałabym na sobie, bo powikłania pogrypowe to nie byle co

Ja myślę, że można wyzdrowiec siłą woli, przynajmniej do pewnego stopnia. W końcu większośc chrób organizm zwalcza sam a leki mają mu tylko pomóc i dodac siły do walki. Fakt, że miałam gorączkę świadczy właśnie o tym, że organizm walczył intensywnie. Ja np. jeśli już zachoruję, to najczęściej ścina mnie kompletnie, gorączkuję i po 2 dniach jestem znów zdrowa, moja mama nigdy nie ma gorączki i każde choróbsko ciągnie jej się długi czas, nie jest bardzo źle, le nie jest też dobrze.
Niemniej jednak twój organizm jest pewnie nadal osłabiony, nawet jeśli tego nie czujesz, więc uważaj na siebie, nie przesadź z alkoholem, pij dużo płynów i trzymaj się ciepło :)

Postanowiłam, że pójdę na imprezę, ale alkoholu pić nie będę wcale (nadal biorę leki) no i skończę imprezę przez 23. ;)

Na 100% siła woli może wyleczyć i wiele innych rzeczy zmienić.
Ja w szkole chorowałam kilka razy każdej zimy, bo w podświadomości miałam, że chcę zostać w domu, polenić się. A na studiach zależy mi, żeby nie opuszczać zajęć, bo są trudniejsze rzeczy i nikt mi zwolnienia nie napisze i choruję raz na zimę i to łagodniej, zawsze się wyleczę bez pomocy lekarza.