- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 stycznia 2013, 13:45
Dziewczyny ja już nie mam siły...nie wiem co się dzieje z moim organizmem.....Wiem że przeszedł już wiele dzięki mojej głupocie i teraz niestety wszystko się odbija.....A przechodzil ze mna tysiące diet zawsze zakończonych efektem jojo, potem anoreksja, później kolejne gigantyczne jojo i kompulsy, w końcu ogarnięcie się, zdrowa dieta (1200kcal i lekkie ćwiczenia) -w międzyczasie niewiedzieć czemu zanik miesiączki- nastepnie, stabilizacja (+100kcal/tyg.) na której zaczełam tyć choć nie mam pojęcia dlaczego jednak nie przytyłam jakos strasznie dużo (ok 3-4kg), potem odzyskanie miesiączki (sama wróciła) i próba zbicia tych kilku kg (które przytyłam na stabilizacji) przez ćwiczenia- jadłam wtedy 1800kcal (i tak to była obniżona wartosć bo na stabilizacji doszłam do pułapu 2100-2200kcal) i ćwiczyłam, następnie wpadłam w kolejną obsesję czyli właśnie ćwiczenia, potrafiłam ćwiczyć nawet 4-5h dziennie, w międzyczasie znów straciłam miesiączkę ale te kilka kg również dopiero przy tak dużej aktywności straciłam, wcześniej przez kilka miesięcy ćwiczeń np po 2h dziennie i 1800kcal, waga i cm stały jak zaklęte. Potem byłam zmuszona do obniżania ilości cwiczeń, z resztą sama chcałam stopniowo z tego wyjśc ale przez sytuacje życiową, ćwiczenia bardzo nagle i drastycznie musiałam obniżyć. Na początku wszystko było ok, wymiary mimo obniżonej aktywności nie zmieniały się, musialam jednak jeszcze bardziej obniżyć ćwieczenia- teraz 6h tygodniowo to i tak duży sukces.
Do tej pory wszystko bylo ok, jednak ostatnio cos jest nie tak. Obwody stają się większe, jeszcze kilka dni temu moje udo miało 2cm mniej niż dzisiaj......Boje się, tyle wyrzeczeń, tyle wysiłku ktory włożyłam żeby wyglądać tak jak jeszcze niedawno, i teraz wszystko trace. Dlaczego? ćwiczę ok 6h tygodniowo (pewnie byloby tego więcej, ale niestety musze to robić tylko wtedy kiedy nikt z domowników tego nie widzi, także czasem 1h dziennie, czasem uda się 1,5h a czasem jak dzisiaj czy jutro nie ćwiczę w ogole bo nie mam jak;/) Co może być przyczyną wzrostu obwodów? Zmęczenie? czy to może mieć wpływ? minionej nocy spałam ok. 6h ale w ubraniach i nad książkami bo zasnełam ucząc się więc średnio wypoczełam, a poprzedniej nocy spałam może 1h-2h również z powodu nauki. W tym tyg. ćwiczylam codziennie minimum 1h (albo Chodakowska, albo rowerek stacj. albo hula hop) dziś pierwszy dzień bez ćwiczeń, a może to przez brak miesiączki której nadal nie mam? Brałam luteinę na wywołanie ale nie pomogła, w czwartek mam umówioną wizyte u ginekologa ale chyba ją przełoże bo mam teraz straszną sytuację finansową i nawet jesli mi przepisze jakieś tabletki to ich nie wykupie bo nie mam za co:(
A może poprostu tyje? Ale czy to możliwe, jem 1800kcal, ćwiczę, i tyje? To ile ja mam jesć do cholery 1000kcal......Ja już nie mam siły, poprotu nie mam siły, czuje się gruba, tyle wysiłku, tyle starań i teraz to tracę a właściwie nie wiem dlaczego....bo gdybym żarła, albo miała kompulsy jak kiedyś to wiedziałabym przynajmniej że tyje bo jem za dużo, ale ja się ciągle kontroluje, ciągle licze kcal itd., i mimo to jestem wieksza i większa.....
Może dla niektórych z Was 2cm to smieszna ilość, ale dla mnie, dla osoby która tyle przeszła i która każde 0,5cm w udzie gubiła w ciągu miesiąca, jedząc dobrze i dużo ćwicząc to jest ogromna ilość poprostu ogromna......a co będzie jutro/pojutrze? co jeśli obwody będą każdego dnia coraz większe? Mam ochote sie położyć i płakać...Masakra
19 stycznia 2013, 13:57
19 stycznia 2013, 14:01
19 stycznia 2013, 14:03
Ale myslisz że rzeczywiście chodzi o zmniejszenie ćwiczeń? Przecież przez kilka tyg. nic się nie działo, poza tym osoby które się np. odchudzają i dużo ćwiczą po skończonej diecie zmniejszają ilość ćwiczeń bo chcą jedynie utrzymać efekt i jakoś nie tyją?
Nie wiem mam jeden mętlik w głowie...
Edytowany przez ciekawaona 19 stycznia 2013, 14:04
19 stycznia 2013, 14:07
organizm nie potrzebuje tylu mięśni, więc część zamienia na tłuszcz...
19 stycznia 2013, 14:15