10 stycznia 2013, 17:58
Od dwóch dni odczuwam okropny ból pleców, co dziwne, nie boli gdy chodzę, czy siedzę, ale tylko wtedy gdy pochylam głowę w dół, boli tak bardzo, że nie mogę dociągnąć brody do klatki piersiowej, a gdy próbuję, to dodatkowo (poza bólem) odczuwam też bardzo silne napięcie mięśni pod łopatkami. Ostatnio nie ćwiczyłam, ani nie miałam żadnych przykrych wypadków. Zaznaczam, że idę do lekarza, w przyszłym tygodniu ale może ktoś wie co to może być?
- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 464
10 stycznia 2013, 18:02
Jesli ostatnio nie cwiczylas to moze po prostu sie zastalas? Nie wiem ile wazysz, ale ja na przyklad kilka lat temu jak zaczelam wazyc mega za duzo to mialam takie bole od dzwigania samej siebie. Tak mi powiedzial rehabilitant. Mam nadzieje, ze ci przejdzie. Zdrowka zycze ;)
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
10 stycznia 2013, 18:11
A może jakoś krzywo spałaś? Ja tak czasami mam.
- Dołączył: 2013-01-01
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 161
10 stycznia 2013, 18:23
Powiedziałabym ci, ale niestety akurat nie mam przy sobie mojej magicznej kuli...
10 stycznia 2013, 18:26
Big.Challenge napisał(a):
Powiedziałabym ci, ale niestety akurat nie mam przy sobie mojej magicznej kuli...
Nowa moda na vitalii ; ) z tą magiczną kulą ;) Nie pytam o wróżenie, pytam, bo może ktoś miał podobne objawy, był u lekarza i dowiedział się czegoś konkretnego. Nie uwierzę, że zanim pójdziesz z czymś do lekarza nie próbujesz najpierw dowiedzieć się czegoś sama.
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
10 stycznia 2013, 18:37
Ostatnio też męczył mnie taki ból pleców i to bardzo długo.Początkowo myślałam, że zrobiłam coś nie tak podczas ćwiczeń z Chodakowską, później podejrzewałam rowerek stacjonarny. Porzuciłam wszelką aktywnośc fizyczną, a ból pleców wędrował sobie po karku, łopatkach, odcinku lędźwiowym, piersiowym... Już nawet płakałam bo myślałam ze mam raka kości... Wychodzi na to, że to zwykła grypa lub przeziębienie. Miałam też ból gardła na początku i katar, a później chore zatoki. Długo nie mogłam się wyleczyć. Miesiąc się tak męczyłam...
Aha! Spałam też międzyczasie na dmuchanym materacu (nowe mieszkanie i brak normalnego łużka...), który nie dość, że przepuszczał zimno od podłogi, to był okropnie niewygodny...
Edytowany przez agacik1988 10 stycznia 2013, 18:39
- Dołączył: 2013-01-01
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 161
11 stycznia 2013, 14:44
paulinka182 napisał(a):
Big.Challenge napisał(a):
Powiedziałabym ci, ale niestety akurat nie mam przy sobie mojej magicznej kuli...
Nowa moda na vitalii ; ) z tą magiczną kulą ;) Nie pytam o wróżenie, pytam, bo może ktoś miał podobne objawy, był u lekarza i dowiedział się czegoś konkretnego. Nie uwierzę, że zanim pójdziesz z czymś do lekarza nie próbujesz najpierw dowiedzieć się czegoś sama.
Nie wiem jaka jest moda na Vitalii, bo mam tu konto od 1 stycznia :)