- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 1461
8 stycznia 2013, 17:56
jestescie pewne siebie? myslicie ze pewnosc siebie przychodzi takze z wiekiem? chcialabym nie myslec co inni pomysla, ale nie wiem jak? Macie pomysly?:)
8 stycznia 2013, 18:08
myślę że nad pewnością siebie można pracować i można ją osiągnąć :)
- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1008
8 stycznia 2013, 18:14
z przerażeniem patrzę na wcześniejsze wpisy, prawie same niepewne, nieśmiałe, zakompleksione osoby, ja zresztą też do nich należę. co się stało ze społeczeństwem?
Edytowany przez I.want.sth.sweet 8 stycznia 2013, 18:14
8 stycznia 2013, 18:16
A ja staram się nadrabiać straty i z dnia na dzień być coraz bardziej pewna siebie.
Jasne, czasami się nie udaje i łapie dołka.
Ale jak najszybciej staram się z niego wyjść i próbuje na nowo budować swą samoocenę ;)
8 stycznia 2013, 18:16
Bo kazdy kazdemu dogryza ! zazdrosna kolezanka powie Ci ze maszduzego nochala, kolega powie ze przytylas - kazdy widzi wady przewaznie nikt nie sprawia nikomu komplementow...
Ludzie zrobili sie zawistni i tylko mysla jakby tu jej dopiec...
8 stycznia 2013, 18:22
![]()
I dlatego mam w dupie co myśli o mnie większość...
Edytowany przez PsychotycznaSuka 8 stycznia 2013, 18:25
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
8 stycznia 2013, 18:24
U mnie to zależy od nastroju, a często się zmienia. Bardzo często.
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
8 stycznia 2013, 18:27
Miałam jej więcej, mam mniej. Bardzo duże znaczenie miały tu dwa półrozcne okresy bezrobocia, bo bardzo utożsamiam się z moja praca i zawodem (pewnie za bardzo). W tym samym czasie (może spowodowane tym bezrobotnym dołem) były kłopoty w innym istotnym dla mnie aspekcie mojego życia. Do tego zmiany miejsca zamieszkania i powiazany z tym spadek liczby przyjaciół - choć pewnie w prawdziwej przyjaźni, w dobie internetu, odległość nie jest aż takim problemem, więc pewnie to byli "tylko" znajomi.
Pracuję nad tym, nadal mam gorsze dni, ale tendencja jest wzrostowa :)
I jedno wiem: pewność siebie nie ma wielkiego zwiazku z rozmiarem, zaczyna się i kończy w naszej głowie.
8 stycznia 2013, 18:36
Popadam ze skrajnosci w skrajnosc... kiexy bylam bardzo szczupoa zdawalo mi sie,ze moge gory przenosic i nic minie opinia ludzi nie obchodzila. Teraz kiedy waze 65 kg najchetniej nie wychodzilabymbz lozka
8 stycznia 2013, 18:42
Zawsze bylam pewna siebie, zawdzieczam to rodzicom, ktorzy zawsze mnie wspierali i mowili....Dasz rade :)))
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1144
8 stycznia 2013, 18:43
ja jestem pewna siebie w 99% przypadków :)
miałam tak w sumie od zawsze, mam gdzies opinie innych :D