- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
2 stycznia 2013, 11:37
Sa tu tacy? jesli tak, to napiszcie objawy... A noi napiszcie, jak sobie z nimi radzicie!
Edytowany przez madziolinap 2 stycznia 2013, 11:38
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
2 stycznia 2013, 11:39
ja mam ale nie chce mi sie pisac...kiedys załozyłam nawet taki wątek agorafobia...nie wiem czy jeszcze istnieje
- Dołączył: 2012-12-01
- Miasto:
- Liczba postów: 262
2 stycznia 2013, 11:47
Arachnofobia, klaustrofobia to moje najgorsze problemy. Nie mogę powiedzieć jak sobie z tym radzę bo sobie nie radzę. Gdy tylko znajdę się w małej, zamkniętej przestrzeni (m.in.winda) lub zobaczę pająka (obojętnie jakiej wielkości) serce skacze mi do gardła, mam ochotę po prostu uciec, a nierzadko oczy zapełniają się łzami. Panikuję, a po danym wydarzeniu przez kilka dni dręczy mnie bezsenność. Nie mam pojęcia jak się z tego wyleczyć. I nie mam pojęcia czemu dodało mi się z takimi odstępami ; /
Edytowany przez Lizzy143 2 stycznia 2013, 11:50
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
2 stycznia 2013, 11:56
Co prawda ja nie mam takiej nerwicy ale gdybym miała to jednym wyjściem było by zapisanie się do psychiatry po leki i do psychologa. Bo tu jest potrzebna nie tylko terapia farmakologiczna.
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
2 stycznia 2013, 11:57
Wykonczona napisał(a):
Co prawda ja nie mam takiej nerwicy ale gdybym miała to jednym wyjściem było by zapisanie się do psychiatry po leki i do psychologa. Bo tu jest potrzebna nie tylko terapia farmakologiczna.
od 10 lat się lecze i chodze systematycznie do psychiatry i psychologa
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
2 stycznia 2013, 11:57
Lizzy143 napisał(a):
Arachnofobia, klaustrofobia to moje najgorsze problemy. Nie mogę powiedzieć jak sobie z tym radzę bo sobie nie radzę. Gdy tylko znajdę się w małej, zamkniętej przestrzeni (m.in.winda) lub zobaczę pająka (obojętnie jakiej wielkości) serce skacze mi do gardła, mam ochotę po prostu uciec, a nierzadko oczy zapełniają się łzami. Panikuję, a po danym wydarzeniu przez kilka dni dręczy mnie bezsenność. Nie mam pojęcia jak się z tego wyleczyć. I nie mam pojęcia czemu dodało mi się z takimi odstępami ; /
Jeśli chodzi o windę to też mam paniczne zachowania ale tylko to że albo ona spadnie ale się zatrzyma i nie będę mogła wyjść często też mi się śni po nocach jak spadam i jestem w windzie okropne uczucie.
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
2 stycznia 2013, 12:26
nerwica lekowa to co innego niz np agorafobia, czy klaustrofobia, bo windy mozesz unikac, pajakow tez sie codzien nie widzi, a z nerwica lekowa zyje sie w kazdej sekundzie.
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
2 stycznia 2013, 12:34
madziolinap napisał(a):
nerwica lekowa to co innego niz np agorafobia, czy klaustrofobia, bo windy mozesz unikac, pajakow tez sie codzien nie widzi, a z nerwica lekowa zyje sie w kazdej sekundzie.
Ty chyba nie wiesz o czym piszesz...agorafobia z lekiem napadowym to co innego??
błagam Cię
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
2 stycznia 2013, 12:47
nie chodzilo mi, ze co innego, tylko to jest lek i to, z tym, ze Ty sie boich pajakow, a osoba chora na nerwice lekowa tak naprawde wszystkiego, a najbardzie boi sie wlasne zycie, ale kto nie ma, nie rozumie