Temat: Dylemat zw. z sylwestrem

Hej, nie mialam planów na sylwestra i dałam male ogłoszenie w internecie z nadzieją ze znajądą się jakieś dziewczyny  aby wyjść na miasto.  Zgłosiło się parę osób dokładnie 8 jednak ekipa się zmieniała i plany również. Wyszło na to że ma być 5 chłopaków 4 dziewczyny (2 chłopaków się zna i 2 dziewczyny się znają) i impreza ma być w domu jednego z chlopaków- nie na mieście, kazdy ma składać się po 30 zł + przynieść pół litra. Boję się bo impreza na mieście wydaje się być względnie bezpieczna. Boje sie troche ale boję się też tego że jak zostane w domu będę załować ze nie poszłam.
Dałam to ogłoszenie ponieważ rozwaliły mi sie plany sylwestrowe a nie chcialam spedzac go sama.
Isć czy zostać w domu?

calinia napisał(a):

Może zaproponuj, że najpierw pójdźcie razem np. na miejscowy rynek na koncerty i tam zobaczysz przynajmniej z wyglądu i zachowania co to za ludzie, bo trochę strach... albo np. na wspólne zakupy spożywcze? Żeby wiesz wyczuć jacy są...Ile masz lat i ile oni mają lat? Ja to zawsze czarne myśli, czy te chłopaki nie będą chcieli Was np. wykorzystać



Wiesz,czasami człowieka poznasz po 10 latach.
Jak będą chcieli jej zrobić coś złego to postarają się o pierwsze dobre wrażenie.
Oczywiście mogą to być bardzo dobrzy ludzie,ale skoro miałaby być tam sama to lepiej niech będzie nieufna.

Najpierw zorganizowałabym spotkanie na mieście, żeby się poznać, a potem dopiero planowałabym Sylwestra. Jeżeli znasz te osoby tylko przez internet, to chyba rozsądniej będzie jak zostaniesz w domu.
Nie wiesz przecież, czy np. to kilka osób to nie jest jedna osoba, która pisała z różnych kont/loginów, tylko po to, żeby Cię zwabić do siebie i stworzyć Ci pozory bezpieczeństwa...
Pasek wagi
Masz w 100% rację, ale znam też wiele takich osób po których od razu da się wyczuć jacy są i jakie mają intencje. Ale masz rację większość jak nawet będzie miała jakiś plan to właśnie będzie pokazywać się z jak najlepszej strony, aby dziewczyny były bardziej przychylne.

Oj ciężko, ciężko. A nie możesz znaleźć jakieś koleżanki/znajomej, która pójdzie z Tobą? Zawsze jakoś raźniej, bezpieczniej.

2 moje przyjaciółki mając 16 lat zdecydowały się na takiego sylwestra. Były bardzo, bardzo niemądre, bo podjechał po nie samochód 3 chłopaków, a one po prostu do niego wsiadły, nawet nie zapytały czy to chłopaki z tego umówionego sylwestra czy może całkiem inni ;] na szczęście chłopaki byli w porządku, zawieźli je na sylwestra, był to dom ok. 20 obcych ludzi, nic im się nie stało, a sylwester był świetny, ale mogły mieć o wiele mniej szczęścia... no i były we 2, a to zawsze raźniej.

Edit: Ja na takiego sylwestra w życiu nie poszłabym, tym bardziej sama.
Jeśli miałabym iść sama to chyba bym się nie zdecydowała. Szczególnie, że impreza ma być w domu jednego z chłopaków. Tyle się teraz słyszy o pigułkach gwałtu itp. 
Nie znam ich, mam ich facebooki. 
Ale chyba zrezygnuje, tak będzie lepiej. I może zaproponuje po sylwestrze jakieś wsólne piwko;) lepiej dmuchać na zimne, prawda?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.