- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 242
30 grudnia 2012, 22:34
Moj kot bardzo dziwnie dzisiaj zareagował na petardę rzucona niedaleko naszego domu. Nasza kotka ma 4 miesiące i jak na razie wszystko było z nią dobrze. Kicia spala jak petarda wybuchła. Mała zrobiła wytrzeszcz i oczy zaczęły jej kręcić się w kolko jak by się bardzo szybko rozglądała. Byla jak w trasie, albo w trakcie jakiegoś ataku; podniosłam ja i do niej mówiłam, ale ona nie reagowała. Po krótkiej chwili się ocknęła, a serce waliło jej jak szalone. Później jeszcze przez jakieś 30min dziwnie się zachowywała (była rozkojarzona i "ospała"). W końcu udało mi się ja uspokoić i zasnęła. Miałam w dzieciństwie dużo kotów, ale nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Strasznie się wystraszyłam i nie wiem co robić. Czy spotkaliście się kiedyś z taka reakcja? Wiem, ze zwierzaki ciężko znoszą sylwestra. Słyszałam o tabletkach uspokajających dla zwierząt, ale nie wiem czy to dobry pomysł (chociaż teraz to i tak już ich nigdzie nie kupie).
Mała teraz słodko śpi, ale nie wiem jak zniesie jutrzejsza noc. :(
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
31 grudnia 2012, 13:12
mój pers też tak reaguje... boi się po prostu. A te petardy są okropne.
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 49
31 grudnia 2012, 13:17
błagam nie dawaj mu nic na uspokojenie. Bedzie strasznie otępiały kotek, a bedzie sie bał tak samo jak bez prochów. Różnica będzie taka, że otępiały nie bedzie miał sił, by gdzies się w domu schowac, a co za tym idzie będzie się bac jeszcze bardziej i trauma będzie jeszcze większa!!!
Skutek ospałosci mogł byc po prostu po podwyższonym stanie adrenaliny jak kotek sie wystraszył, bo został wyrwany ogromnym hałasem ze snu. Ale na wszelki wypadek i dla waszego spokoju bym odwiedziłą weterynarza.
Mysle ze najlepsze co mozna zrobic, to zapewnic kotu spokoj i trzymac go w takiej czesci mieszkania, gdzie najmniej będa wystrzały dokuczały. Mozna nawet wygłuszyc lekko pokoj kładąc koc na parapecie by uszczelnic okna itd. No i obecnosc człowieka..
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto:
- Liczba postów: 1360
1 stycznia 2013, 22:21
Mam chomika i on też zle zareagował na petardy i wystrzały. Czyli to nie tyczy się wiekszych zwierząt,mniejszych również.