Temat: Bolą mnie... włosy

Temat może śmieszne brzmi, ale mnie wcale do śmiechu nie jest... we wtorek zaczęła mnie boleć głowa, z tyłu, nad karkiem, w sumie  sam kark trochę też... smarowałam sie Amolem, maściami rozgrzewającymi i po 5 dniach jest trochę lepiej, więc to może kwestia spięcia mięśni, przewania, chociaż jeszcze do końca mi to nie przeszło... od wczoraj boli mnie cała głowa, tak, jakbym miała założoną na nią jakąś obręcz, która uciska, a na dodatek dochodzi ból skóry glowy i włosów (taki jaki jest, kiedy rozpuści się włosy po długim upinaniu ich do góry)... oprócz tych bóli nie mam innych objawów, np. wymiotów, szumienia w uszach albo ciemnienia przed oczami... bardzo się boję, że to może być coś poważnego, ale poszperałam trochę w necie i znalazłam coś, co nazywa się "napięciowy ból głowy" i opisane tam objawy są dokładnie takie jakie mam ja... wie ktoś może coś więcej o tej przypadłości? a może ktoś też na to cierpi? myślicie, że warto wybrać się do specjalisty, bo to podstawa do zmartwienia?
a może po prostu przewiałaś głowę i kark?
internet to nie lekarz....nie stawiaj sobie sama diagnozy, lepiej wybierz sie do lekarza....
No niby nie lekarz, ale to jednak pierwsze źródło pomocy :)
miałam takie ściski z nerwów, tylko bez tego "bólu włosów"... były naprawde mocne czasem + mocne zawroty, a sie okazało, że to "tylko" nerwy... no ale do lekarza się może przejdź.
włosy boleć nie mogą - nie mają nerwów, może cię boleć skóra głowy, ale nie włosy.

Najlepiej pójść do internisty jeśli ból nie ustapi. Najlepiej jakbyś określiła czy to ból migrenowy, czy napięciowy, czy od żołądka. Czasami spadek ciśnienia na dworze powoduje ból głowy z tzw. obręczą
głowa bolała mnie do tej pory naprawdę bardzo, bardzo rzadko, a jeśli już to przy spadku ciśnienia. Ale taki ból trwał góra 2 godziny i mijał, a teraz trwa już kilka dni...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.