- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
28 grudnia 2012, 21:39
Widzę tematy alkohole się rozkręcają tuż przed Sylwestrem....
Więc i ja mam pytanie ;-)
Ale mówię z góry, będzie nietypowe....
Czy ktoś ma podobnie?
Czy to jest normalne?
Dlaczego tak się dzieje?
Chodzi o biegunkę
![]()
na następny dzień po piciu alkoholu.
Nie mówię tu o uchlaniu się w 3 d*py za przeproszeniem, ale nawet o zwykłe sączenie 2 piwek.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
28 grudnia 2012, 22:01
Ja tez mowie kac-kupa, mam tez ciot-kupe(w czasie miesiaczki) i to normalne:) ale po piciu kupa smierdzi kwasem:)
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2104
28 grudnia 2012, 22:02
Oczywiście że mówi się na to "KAC KUPA" :).. Ale ja nie mam biegunki po piciu , ewentualnie wymiotuję ale to bardzo rzadko .
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
28 grudnia 2012, 22:04
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 19:36
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2389
28 grudnia 2012, 22:07
Dokładnie zwykła kac-kupa :D Zdarza mi się czasem nawet po dwóch piwach :D Po większej popijawie jest pewniaczkiem;p
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
28 grudnia 2012, 22:07
hahaha mam tak samo :D ale to dobrze bo czasami jak mam lekkie problemy i wypije to na drugi dzien jest mi lzej :D
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
28 grudnia 2012, 22:07
Asioor napisał(a):
Oczywiście że mówi się na to "KAC KUPA" :).. Ale ja nie mam biegunki po piciu , ewentualnie wymiotuję ale to bardzo rzadko .
Ja nie wymiotuję, nie mam kaca.
Jedynie to coś od niedługiego czasu :-D
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
28 grudnia 2012, 22:14
Nigdy nie miałam. Mówię tu o lekkim upojeniu, bo nigdy się nie upiłam :)
28 grudnia 2012, 22:28
Cookie89 napisał(a):
Moi znajomi mówią na to "kac-kupa".Mi jak na razie zostało to oszczędzone :D
u mnie tak samo sie mowi. moj eks przyjechal do mnie w nocy i zafajdal mi caly kibel myslalam ze zabije go ta szczotka
za to co mnie dziwilo to kaka w wigilie. z racji moich problemow z ukl pokarmowym moglam to zrozumiec i moglo mnie to zaniepokoic. ale dolaczyl partner - no tak, to samo jedlismy przynajmniej na I wigili(byly 2). zszokowalo mnie ze na drugi dzien i tesc sie skarzyl na problem toaletowy. to albo zaszkodzila nam I wigilia wspolna, albo tesc to byl wypadek przy pracy
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto:
- Liczba postów: 847
28 grudnia 2012, 22:29
Aj, mamy to samo, ile bysmy nie wypily:P Najgorsze gdy mają to wszyscy znajomi na mieszkaniu a jest tylko 1 kibel....^^ Nie, tu nie chodzi o kac kupe:P A o zwyklą biegunkę, nie wiemy czym to jest spowodowane, ale tez tak cierpimy:P
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto:
- Liczba postów: 847
28 grudnia 2012, 22:30
Aj, mamy to samo, ile bysmy nie wypily:P Najgorsze gdy mają to wszyscy znajomi na mieszkaniu a jest tylko 1 kibel....^^ Nie, tu nie chodzi o kac kupe:P A o zwyklą biegunkę, nie wiemy czym to jest spowodowane, ale tez tak cierpimy:P