- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
27 grudnia 2012, 22:15
Zrobiłam dziś morfologię i okazało się, że mam niską ferrytynę (znowu). Poziom: 26 przy normie 13-150. Rok temu wyniki były niemal identyczne i lekarz powiedział, że to tłumaczy moje objawy anemii i że powinnam czuć się dobrze przy ferrytynie ok. 120.
Żelazo mam ok: 99 przy normie 37-145, kilkumiesięczne łykanie tabletek z żelazem nie przyniosło żadnych zmian, ferrytyna nadal 26. Potem doczytałam, że łykanie żelaza i tak nie poprawi mi poziomu ferrytyny dlatego teraz pytam tutaj a nie lecę z pytaniami do lekarza.
Witamina B12 wysoka.
Dodam, że mam Hashimoto.
Czy któraś z was była w podobnej sytuacji i podniosła poziom ferrytyny?
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
27 grudnia 2012, 22:27
powiem Ci szczerze, że nie wiem jak podnieść ferrytynę, ale zaskoczyło mnie to, że mając wyniki w normie chcesz je podnosić. Są one dość niskie, ale w normie. Ja przy takim wyniku ferrytyny uważam, że mam super wynik, a żelaza nigdy tyle nie miałam. Mając wyniki na pograniczu normy (dolnej oczywiście) lekarz uważa, że nie ma potrzeby sztucznego ich podnoszenia ale to widocznie zależy od lekarza.
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
27 grudnia 2012, 22:36
Ja niestety mam łamliwe włosy, paznokcie, wiecznie wysuszoną pękającą skórę, łatwo się męczę, przy większym wysiłku mam problamy z oddychaniem i mdłości.
Nie byłoby to wszystko aż tak tragiczne ale uprawiam intensywny sport, startuję w zawodach i niestety moje treningi nie są tak dobre jak mogłyby być, gdybym czuła się lepiej :( Chyba że to co innego i niepotrzebnie kieruję się opinią tamtego lekarza.
Edytowany przez mysz57 27 grudnia 2012, 22:38
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
27 grudnia 2012, 22:49
lekarzem nie jestem więc gwarancji żadnej dać Ci nie mogę. Ja mam problem z wieczną anemią, niskim poziomem hemoglobiny, ferrytyny od prawie 10 lat. Gdy wyniki spadają mi bardzo dopiero wtedy dostaję żelazo do łykania, ale po długim braniu poziom podnosi się tylko do dolnej granicy normy. Musisz pamiętać o dostarczaniu odpowiedniej dawki wit. C - żelazo jest znacznie lepiej przyswajalne. A co mówi Twój endo?
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
27 grudnia 2012, 22:57
Endo powiedział, że "tak, to się często zdarza przy niedoczynności tarczycy" :) Kazała brać żelazo, po 3-4 miesiącach wyniki identyczne, potem wit. B12 - nadal bez zmian.
Stwierdziła, że to problem z wchłanianiem (mam też alergię na pszenicę i lekką na mleko) i w sumie na tym się skończyła zgadywanka :-/ (Wyniki tarczycowe b. dobre)
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
27 grudnia 2012, 23:09
a to witaj w klubie szczęśliwców z problemami z wchłanianiem
![]()
dużo wit C (ale naturalnej z owoców, a nie suplementów w postaci tabletek - wątroby szkoda). Co do alergii to ja mam na mleko i przetwory, jajka, pomidory, truskawki i orzechy. Co do wymienionych przez Ciebie objawów ponoć zdarzają się przy Hashimoto z jednoczesnymi prawidłowymi wynikami żelaza i ferrytyny, ale generalnie wszystko można do czegoś przypisać. Kwestia jak który lekarz wszystko interpretuje
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
28 grudnia 2012, 00:08
Haha, super :D
Ech, nic tylko jeść zdrowo i starać się za bardzo nie przejmować i może to pomoże.
Idę po sok, dzięki! :)