21 grudnia 2012, 15:03
Witam moje drogie. Dawno tutaj nie zaglądałam, jednak córa marnotrawna powróciła. :)
Wiem, że na tym forum jest wiele kobiet, dużo bardziej doświadczonych życiowo ode mnie, dlatego właśnie, z nadzieja, ze znajdę odpowiedzi na dręczące mnie pytanie, postanowiłam zalozyc ten temat. Od razu prosze, by nikt, kto zamierza odwodzic mnie od tego pomyslu nie trudzil sie i nie wklajal tutaj negatywnych odpowiedzi. I tak splyna po mnie jak woda.
Gdzies pewnie na forum juz jest taki temat, jednak mamy rok prawie 2013 i w przeciagu kilku tygodni wszystko moglo sie zmienic, dlatego zakladam nowy temat.
Moj problem zaczal sie juz jakis czas temu. Jeszcze kiedys moje piersi byly dosyc pokazne, dzis, po kilku probach odchudzania to po prostu worki po mleku. Obiecalam Sobie, ze gdy skoncze 18 lat i bede dorosla to zdecyduje sie na powiekszenie biustu.
Najpierw miala byc to Anglia, w ktorej mieszkam, jednak ceny sa tu kosmiczne. DOSLOWNIE. Pozniej mialy byc to Czechy u doktora Polaka, gdyz jeden z czlonkow mojej rodziny juz u Niego operowal jakas czesc ciala i wyszlo calkiem dobrze. Teraz, gdy wplynelo na moje konto troche wiecej gotowki, postanowilam zastanowic sie powazniej nad zrobieniem operacji w Polsce. I stad moj problem - nie mam bladego pojecia o dobrych klinikach w Polsce. Zanim zaczne przekopywac internet w poszukiwaniu informacji, chce byscie chociaz mnie pokierowaly w ktoryms kierunku. Jakies nazwiska, nazwy klinik czy chociaz miejscowosci? Najbardziej zalezy mi na poznaniu waszych wlasnych doswiadczen, lub doswiadczen najblizszych; waszych opinii czy krytyki w sprawie chirurgow.
Z gory bardzo dziekuje za wszelkie odpowiedzi.
Bardzo mi na tym zalezy.
Pozdrawiam was kochane. Niech moc odchudzania bedzie z wami! :)
21 grudnia 2012, 16:24
Boże,kobieto, to ze ty akceptujesz swoją nadwagę, swoją droga niezdrowa, to twoja sprawa, tak jak nasza sprawa jest akceptacja naszego ciała,możemy z nim robić co nam sie zywnie podoba.
I nie,nie była to fanaberia. Wybraz sobie obwisle piersi do pepka, jeden większy o 2 rozmiary od drugiego. Wobraz sobie ze gruczoly sie obsunely i nie mogłabym karmić piersią, wybraz sobie ogromne sutki rozmieszczone w różnym miejscu i dodatkowo jedna pierś o 2 cm wyżej. Taki miałam biust i to jest fanaberia ? Cieżko pracowałam by moc sie poddać tej operacji,mam 20 lat i w końcu wyglądam jak kobieta. Cieżko ci to zrozumieć ?
I radzę schudnąć bo 91 kg to za dużo
21 grudnia 2012, 16:26
konwalia1983 napisał(a):
marmelade napisał(a):
A nie lepiej kupić kozieradkę i podsypywać do balsamu ujędrniającego i do jedzenia? Też mi sflaczał biust przy odchudzaniu, ale od kilku tygodni jem i smaruję się tą przyprawą, pachnie dosyć intensywnie, to prawda, ale mimo niezbyt wielkiej regularności w miesiąc mam już + 2 cm w biuście, jest pełniejszy i jędrniejszy... a z innych partii ciała chudnę nadal :)Może spróbuj zanim dasz się pokroić - ewentualnie wiele nie stracisz, prócz paczki przyprawy ;)
popieram
Ja próbowałam wszystkiego. Kosmetyków,tabletek, zabiegów kosmetycznych na które wydalam krocie. No i ćwiczenia, nie udało sie. Mój biust był w strasznym stanie, tylko operacja by m pomogła, co powiedział za lekarz
I jeszcze jedna rzecz - nie ma żadnej naturalnej metody na powiększenie piersi. Nie ma. Piersi to gruczoly i tłuszcz, uważasz ze jakimś naparem zmniejszysz w ten sposób lub zwiekszysz ich objętość ? Głupota i wmawianie sobie.
Edytowany przez dziabonczek 21 grudnia 2012, 16:28
21 grudnia 2012, 16:27
ty lepiej sobie poradz co masz zrobic ze soba, a mi nie doradzaj bo malo o zyciu wiesz. wiesz nie widze cie przez monitor jak wygladaja twoje piersi, ale domyslam sie ze tylko histeryzujesz. ja mam tez sflaczaly brzuch, ze falda mi spada na kolana i zadnej operacji nie robie bo to bzdura. swoja droga Twoja operacja moze sie nie udac i stracisz zdrowie. jesli chcesz tego to to twoja sprawa.
21 grudnia 2012, 16:28
Rozumiem. Jestem tego samego zdania i kocham sama Siebie i chce dla Siebie jak najlepiej i pewnie dlatego decyduje sie na ta operacje. By moc czuc sie dobrze z sama Soba. Chce podarowac Sobie odrobine szczescia, ktora a tym przypadku ma forme dwoch kawalkow silikonu. Znam na pamiec wszystkie ewentualne powiklania, zdaje Sobie sprawe, ze w najgorszym przypadku moze to sie zakonczyc nawet smiercia, ale jednak... Chce tego, choc boje sie jak cholera. Jednak wierze, ze wszystko bedzie dobrze.
Tobie zycze powodzenia w odchudzaniu i bys w nowym roku osiagnela Swoj cel i nadal trzymala te pozytywne nastawienie! :)
21 grudnia 2012, 16:29
konwalia1983 napisał(a):
ty lepiej sobie poradz co masz zrobic ze soba, a mi nie doradzaj bo malo o zyciu wiesz. wiesz nie widze cie przez monitor jak wygladaja twoje piersi, ale domyslam sie ze tylko histeryzujesz. ja mam tez sflaczaly brzuch, ze falda mi spada na kolana i zadnej operacji nie robie bo to bzdura. swoja droga Twoja operacja moze sie nie udac i stracisz zdrowie. jesli chcesz tego to to twoja sprawa.
I akceptujesz swoją falde ? Super,ale są kobiety które wmagaja od siebie wiecej. Zwłaszcza jak są młode .
21 grudnia 2012, 16:30
ja jestem mloda, ale wole byc zdrowa niz by mi sie operacja miala nie udac i bym od tego czula sie gorzej niz z falda. moj mezczyzna kocha moje cialo i to jest dla mnie najwazniejsze.
Edytowany przez konwalia1983 21 grudnia 2012, 16:31
21 grudnia 2012, 16:32
marmelade napisał(a):
A nie lepiej kupić kozieradkę i podsypywać do balsamu ujędrniającego i do jedzenia? Też mi sflaczał biust przy odchudzaniu, ale od kilku tygodni jem i smaruję się tą przyprawą, pachnie dosyć intensywnie, to prawda, ale mimo niezbyt wielkiej regularności w miesiąc mam już + 2 cm w biuście, jest pełniejszy i jędrniejszy... a z innych partii ciała chudnę nadal :)Może spróbuj zanim dasz się pokroić - ewentualnie wiele nie stracisz, prócz paczki przyprawy ;)
Probowalam juz wielu rzeczy, tych naturalnych i tych calkiem sztucznych. Nic nie pomagalo. W chwili obecnej tez smaruje takim kremem na bazie naturalnych skladnikow, robie im masaz prysznicem i inne cuda-niewidy. Efekty sa znikome, troche bardziej jedrne, ale nic poza tym, a tu chodzi o rozmiar, bo moje piersi sa naprawde miniaturowe :P
21 grudnia 2012, 16:36
konwalia1983 napisał(a):
ja jestem mloda, ale wole byc zdrowa niz by mi sie operacja miala nie udac i bym od tego czula sie gorzej niz z falda. moj mezczyzna kocha moje cialo i to jest dla mnie najwazniejsze.
Ja jestem zdrowa jak najbardziej, operacja mi nie pogorszyła zdrowia, a nawet poprawiła zdrowie psychiczne. Wiesz ile badań należy zrobić przed taka operacja ? Nie ma mowy o tym by niewyszlo jak jesteś chora. To nie jest 5 minut i kladziesz sie na stół -,- jestem inna kobieta odkąd sie jej poddałam. Mój kochał moje ciało przed i po operacji, ale nie robilamm tego dla mężczyzny, mam inne postrzeganie ,robiłam to dla siebie i zrobiła bym to znowu
Edytowany przez dziabonczek 21 grudnia 2012, 16:37
21 grudnia 2012, 16:36
Zaczyna sie na forum robic wojna, a ja tylko chcialam zdobyc kilka nazwisk dobrych chirurgow. :P
Kobiety, ida swieta, skad ta zawisc? Zdania nie zmienie. Kazdy ma prawo do szczescia. Niektorzy rodza sie z malymi piersiami, inni z duzymi. Jesli mamy mozliwosc poprawienia swojego wygladu metoda chirurgiczna to czemu nie? Swiat posuwa sie do przodu, a operacje sa coraz bezpieczniejsze. Warto zaryzykowac, chyba.