13 grudnia 2012, 16:59
2 lata temu miałam wycieki z sutków, poszłam do ginekologa, ale nic nie stwierdzili i samo mi przeszło. Zaczęłam brać Yasmin i właśnie skończyłam po roku. Teraz znów się pojawiły wycieki, takie same jak 2 lata temu. Myślałam, że jestem w ciąży, bo spóźnia mi się okres. Jeden test wyszedł negatywny, drugi pozytywny, trzeci negatywny. Nie wiem co się dzieje...Czy ktoś miał podobny problem? Może to tarczyca?
13 grudnia 2012, 17:06
Mam chora tarczycę od lat i powiem Ci, że nie mam pojęcia jakim cudem wpadłaś na powiązanie jej z wyciekami z sutków
To moga być problemy hormonalne, ale niekoniecznie tarczycowe... Najlepiej idź z tym do lekarza!
Edytowany przez CinnamonGrill 13 grudnia 2012, 17:06
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
13 grudnia 2012, 17:32
Wyciek z sutkow to raczej mi wyglada na podwyzszona prolaktyne.
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
13 grudnia 2012, 17:57
Ja mam niedoczynnosc tarczycy, ale nigdy tak nie mialam a lecze sie na nis dlugo, mam siostre na medycynie i gruba ksiazke na temat tej choroby, jestem w trakcue czytania ale to tarczyca nie powinna byc
13 grudnia 2012, 18:02
skoro testy wychodzą mieszane to bym zrobiła HCG z krwi by potwierdziło lub wykluczyło ewentualną ciąże ale to i tak nie zwolni od wizyty u lekarza który będzie wiedział dużo lepiej niż domysły
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 703
13 grudnia 2012, 18:16
Zbadaj sobie prolaktynę. Hiperprolaktynemia, której objawem jest wyciek z piersi, często idzie w parze z niedoczynnością tarczycy.
14 grudnia 2012, 20:36
czytałam już ten temat :)