Temat: chłopak - potrzebuję porady...

Poznałam pewnego chłopaka, pominę w jakich okolicznościach. Zaprosił mnie na randkę więc się zgodziłam. Cztery dni po spotkaliśmy się. Większość wieczoru przesiedzieliśmy w knajpie. Rozmawialiśmy… wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że on jest bardzo otwartą i szczerą osobą. Opowiadał mi momentami naprawdę prywatne rzeczy(wszystko ok, ale w końcu to była pierwsza randka). Niestety, wyszło jak wyszło i mnie pocałował. Gdy szliśmy już w stronę mojego domu, zaproponował żebym wstąpiła do niego na kawę, a że byliśmy głodni to powiedział, że przyrządzi dla nas jakąś kolację. Pomyślałam w tym momencie, że nie, nigdzie z nim nie idę, w końcu nie znamy się, nie wiadomo kim on jest.  W końcu i tak wylądowaliśmy u niego w mieszkaniu. Było bardzo miło, ale do niczego nie doszło, bo na to już bym nie pozwoliła. Jednak on szczerze i otwarcie powiedział mi, że chciałby przespać się ze mną… Podkreślał, że jesteśmy dorosłymi ludźmi i nie ma co owijać w bawełnę. Stwierdził, że bardzo mu się podobam, prawił komplementy i chce się dalej spotykać. Nie chciał mnie do niczego zmuszać, „a tym bardziej nie chcę Cię wykorzystać”. Jednak podkreślił, że kiedyś bardzo się sparzył i ciężko mu jest się w kimś zakochać, a jego pracowity tryb życia nie pozwala na poważny związek, przynajmniej póki co.

Nie wiem co mam o tym myśleć, bo z jednej strony podoba mi się, jego wygląd, charakter, wydaje się być dobrym człowiek. Z drugiej strony mówi, że nie chce się angażować w poważny związek, a ja wiem, że linia pomiędzy tym, że kogoś się lubi i kocha jest bardzo cienka. Co byście zrobiły na moim miejscu???? 

Kurcze no widać, że facetowi zależy tylko na seksie, nad czym tu się zastnawiać.
Masz ochotę na niezobowiązujący seks - bierz go, nie masz to daj sobie spokój, nic z tego nie będzie. 
Pasek wagi
nie brnęłabym...po tym jakby mi powiedział, że cche się ze mną przespać..mógłby sobie darować
To już od ciebie zależy czy chcesz żyć w otwartym związku i przystawać na to, że całymi dniami możecie się do siebie nie odzywać a załóżmy kiedy przyjdzie weekend umawiać się na wspólną noc. i wcale nie masz pewności, że nie będzie się spotykał z innymi dziewczynami. Ja na pewno na taki układ bym się nie zgodziła.
też tak miałam niedawno... chłopak na początku powiedział, że nie mam się angażować bo on związku nie chce.
odpuściłam, bo po co sobie samemu krzywdę robić, angażując się w znajomość bez przyszłości. 
Przynajmniej jest z Tobą szczery ale jest obawa że jak pójdziesz z nim do łóżka to zaraz straci Tobą zainteresowanie i będzie to tłumaczył tym że przecież mówił Ci że nie potraf się zakochać...nie ma czasu na angażowanie się bo praca i inne takie byle by Cię tylko spławić. Przetrzymaj go z sexem wtedy przekonasz się na czym naprawdę mu zależy.
W zasadzie to czarno na białym powiedział Ci na czym mu zalezy :P Jesli odpowiada Ci taki uklad to kontynuuj to dalej, jesli nie to odpuść. 
Gra z  Tobą w otwarte karty to i Ty jemu powiedz,że nie chcesz niepewności w związku tylko liczyć na zobowiązania (jeżeli tak jest). Jeżeli wyjdzie,że macie odmienne stanowiska podziękujecie sobie i już. Nie ryzykowałabym. To jest jeszcze dobry czas żeby  podjąc decyzje i później nie cierpieć 
Pasek wagi
Przynajmniej jest szczery...
Facet szuka ''materaca''.
Cwaniak-po co sie starac,angażowac jak mozna raz na tydzień przelecieć.Daj sobie spokój,bo nic z tego nie będzie.


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.