Temat: luteina a wahania wagi

Ja także brałam niedawno luteinę. Okresu nie mam od września. Wzięłam całe opakowanie (2 tygodnie). Niestety nie wywołała mi ona okresu, ale przez dwa tyg. zleciało mi 3 kilo. A co jest najlepsze, nie wróciło :) Więc nie martw się, nie będzie źle!

A dostałaś hormony na uregulowanie cyklu już po wywołaniu miesiączki?

Ja właśnie wczoraj skończyłam luteinę, będę czekać na okres.

Mi ginekolożka tłumaczyła, że przytycie to ewentualnie na hormonach, a nie na samej luteinie. Ja brałam 10 dni - można jakoś opanować apetyt. Gorzej brać hormony przez 3 miesiące, ale to jeszcze przede mną.

ja też biorę luteinę i waga spada ładnie ;)
a pro po to po tabletkach przytyłam z 8 kilo ;/

 Mialam podobnie, tez doszlam do fajnej wagi ,ale nie mialam okresu. Tez dostalam luteine ,ktora mialam brac 2 razy dziennie. Przewertowalam internet w poszukiwaniu informacji na temat skutkow ubocznych i tycia. Znalazlam rozne opinie ,ale przewazala jednak ta ze luteina wzmaga apetyt, ale sama w sobie nie powoduje tycia. Ja w trakcie jej brania nie jadlam wcale jakos strasznie duzo (bylam juz po stabilizacji) , a jak juz to tylko to co zdrowe - troche orzechow itd. Efekt - 3 kg na plusie, spuchniecie ,a okresu i tak nie bylo. Dobilo mnie to, bo chudlam powoli i 3 kg to byly umnie 2 miesiace diety. Psychicznie sie podlamalam i teraz jestem juz prawie 10 kg na plusie i od dwoch miesiecy mam kuracje hormonalna ,ktora co miesiac sztucznie wywoluje mi okres. Nie chce dramatyzowac ,ale chyba moge powiedziec ,ze luteina niezle skomplikowala mi zycie...

teraz dostałam na wywołanie miesiączki, wpradzie w zeszłym roku miałam podobną sytuację bo nie miałam miesiączki poszłam do ginekologa i dostałam luteinę, ale dzięki bogu właśnie wtedy miesiączka sama się pojawiła, i pięknie przychodziła przez 5 miesięcy, lekarka wtedy też kazała mi brac tabletki ale ja byłam mądrzejsza i stwierdziłam że skoro okres sam wrócił to nie będe się szpikowac tabletkami.......no i po tych kilku miesiącach znowu klapa i miesiączka przestała się pojawiać....więc odwlekałam tą wizytę bo wiedziałam co mnie czeka, nie wiem czy poszłabym teraz do lekarza-ale niedawno na potęge zaczeły mi wychodzić włosy, więc bardzo się przestraszyłam i dosłownie pobiegłam do ginekologa bo wydaje mi się że to ma bezpośredni związe z brakiem miesiączki..;/ jutro mam jeszcze usg jajników i tez się boję.....bo nigdy nie byłam nawet badana na kozetce u ginekologa, jak do tej pory tylko rozmowa, a wiem że takie usg jest robione dopochwowo także też się trochę stresuje;/

Poczytaj sobie tę stronę: http://www.pierwsza-wizyta.za.pl/

Ja też się stresowałam przed pierwszą wizytą u gina, ale wszystko okazało się sympatycznie :) Miałam też usg wewnątrzpochwowe i nie boli :)

to powiem Ci ze mnie podłamałaś troche:(

Nie łam się. Nawet jeśli mamy przytyć - to jeszcze schudniemy, a w tym momencie ważne jest uregulowanie spraw kobiecych. Ja chcę mieć dzieci. Może Ty jeszcze teraz nie chcesz, ale kiedyś pewnie będziesz chciała. To ważniejsze niż te ewentualne kilka kilo, które możemy jeszcze zrzucić.

Nie chcialam Cie podlamac. Jezeli nic nie zmienisz w swojej diecie i cwiczeniach to pewnie jedynym zagrozeniem bedzie troche zatrzymanej wody, ktora i tak z Ciebie zejdzie. Tak czy siak - zdrowie najwazniejsze. Ja za dlugo czekalam z wizyta i po usg jajnikow okazalo sie ze mam policystyczne jajniki , a to juz w ogole przypal. Trzymam kciuki , aby u Ciebie bylo wszystko dobrze!