Temat: Spóźniający się okres 3 tygodnie...

Na wstępie napiszę, że próbowałam się umówić do ginekologa, ale terminy są pod koniec grudnia, po świętach i przed sylwestrem (ja wtedy wyjeżdżam, mam zamówione noclegi) i później dopiero na początku lutego. Na prywatnego lekarza nie mam pieniędzy.

Spóźnia mi się okres 3 tygodnie.
Zwykle miałam cykle 32-34 dniowe, okres zawsze był. Raz na rok zdarzało się, ze wydłużał się do ok. 40-42 dni (zwykle w zimie). Miesiączkuję od około 8-9 lat.

39-42 dnia cyklu miałam tak jakby owulację (oczywiście tak jakby już drugą, bo normalnie też była w okolicach 14-20 dnia cyklu), dużo przeźroczystego śluzu.

Dzisiaj jest 55 dzień cyklu i okresu nadal nie mam.

Od przedwczoraj piję czarną malwę (gdyż jest polecana na regulowanie okresu, a mi się czasami udawało przyspieszyć nią okres o 2-3 dni).

Poza tym sama nie wiem czy mam objawy zbliżającego się okresu... Piersi niby mam większe (najpierw mi schudły do 89 cm, teraz mam znowu 91 cm...), może sobie wmawiam ale od 3-4 dni czuję momentami pobolewanie w podbrzuszy (tak jak zwykle przed okresem), jestem napuchnięta i mam duży apetyt (ale nie na słodkie). Czuję też taki jakby nacisk na pęcherz, tak jak zwykle przed okresem...
Zawsze bolały mnie piersi przed @, teraz nie...

Wiem że zamartwianie się i stres może jeszcze opóźnić miesiączkę, ale co mam robić?

Ryzyko ciąży jest raczej zerowe, seksu nie uprawiam, jedynie pieszczoty z narzeczonym.
wiesz co, Twoj facet zarabia i na pewnie 50 czy 80 zl nie bedzie dla niego problemem, poza tym jestescie razem...jak nie masz isc na nzf to popros faceta, albo dalej sie mecz i czekaj na zbawienie....rozumiem wsyztsko ale k>>>>> jestes kobieta i powinnas dbac o siebie a szczegolnie w tych sferach i nie wazne czy trzeba prosic faceta czy rodzicow o kase do cholery 
Yeey, spróbuj pożyczyć od swojego Mężczyzny, on wie że Twoje zdrowie najważniejsze, jak będziesz miała to mu oddasz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.