Temat: jestem załamana:(

Zawsze byłam przy kości(największa waga ok. 69 kg przy 163 cm) Zaczęłam się odchudzać w 2011r.Udało mi się schudnąc do wagi 50 kg, aktualnie ważę 54. No ale niestety wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że się głodzę i jak sobie tym szkodzę. Od tamtego czasu nie  mam okresu. 2 wywołane sztucznie:( Leczę się teraz hormonami, wydaję kupę kasy, doktorka kazała mi przytyć do 60 kg. Wiem, że muszę, ale tak bardzo nie chcę;( Przecież 54 kg przy 165 cm to nie tak mało. Nie chce ważyć tyle co wcześniej, tak dużo mnie to kosztowało. Czy coś nie tak jest ze mną?
Pasek wagi
Jamam 163 cm wzrostu i nie wyobrażam sobie ważyć 60 kg. Dla  mnie to dużo ale to zalezy od osoby... Ja bym chciala wazyc 47...
kurczę, mam ten sam problem. Tylko, że ja ważyłam na początku ok 54 przy 160, szybko przytyłam do 61. wtedy zaczęłam się odchudzać. i od pierwszego dnia do kiedy uzyskałam 47 kg nie miałam okresu. Miałam wywoływany + ginekolog kazał mi przytyc 2kg. Przytyłam 3. i powinnam miec teraz okres 2 tygodnie temu. I jestem załamana...
Tylko, że ja wyglądam zupełnie normalnie, a ona cały czas że jest za chuda.
Pasek wagi

lakotka19 napisał(a):

Zawsze byłam przy kości(największa waga ok. 69 kg przy 163 cm) Zaczęłam się odchudzać w 2011r.Udało mi się schudnąc do wagi 50 kg, aktualnie ważę 54. No ale niestety wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że się głodzę i jak sobie tym szkodzę. Od tamtego czasu nie  mam okresu. 2 wywołane sztucznie:( Leczę się teraz hormonami, wydaję kupę kasy, doktorka kazała mi przytyć do 60 kg. Wiem, że muszę, ale tak bardzo nie chcę;( Przecież 54 kg przy 165 cm to nie tak mało. Nie chce ważyć tyle co wcześniej, tak dużo mnie to kosztowało. Czy coś nie tak jest ze mną?


Zdrowie jest najważniejsze. Jeśli masz już problem z menstruacją to znaczy, że Twój organizm jest wygłodzony. Nie myśl o tych 60 kg, spróbuj zdrowo jeść ok 4-5 pełnowartościowych posiłków, może wystarczy, że przytyjesz tylko kilka i już będzie ok. Trzymam za Ciebie kciuki!

.czarna91 napisał(a):

Jamam 163 cm wzrostu i nie wyobrażam sobie ważyć 60 kg. Dla  mnie to dużo ale to zalezy od osoby... Ja bym chciala wazyc 47...


Musisz jeszcze dziewczynie dop*** dalać, skoro ma problem?
Słuchaj - nawarzyłaś piwa, musisz je wypić. Może to brutalne ale co? Wolałabyś mieć swoją wymarzoną sylwetkę czy być zdrowa? Pewnie po jakimś czasie (pół roku gdzieś, może trochę więcej) wszystko się unormuje, pogadasz z lekarką i ZDROWO, rozsądnie schudniesz. 


Dzięki, ale naprawdę jest ciężko. Jak tylko troszkę przytyje to zaczynam mniej jesc i chudnę. Wiem że takim sposobem nigny nie dostanę normalnej miesiączki. A przed odchudzaniem miałam ją regularnie
Pasek wagi
Musisz odblokować w głowie myśli o tyciu i jedzeniu. Zacznij po prostu żyć normalnie i jeść gdy jesteś głodna. Powinno pomóc i niekoniecznie musisz przytyć aż do 60kg. 
Pasek wagi
zdrowie jest najważniejsze, a kg zawsze możesz zgubić, w każdym czasie.
Unormuj wszystko, i zacznij działać z głową.
Też przez to przechodziłam, miałam zanik miesiączki, ale zdrowie postawiłam na pierwszym miejscu. i mimo wszystko teraz jestem chudziutka, więc wszystko można;)
zacznij jeść więcej zdrowych tłuszczy, np. ryby. powinny pomóc ;)
ale przede wszystkim wysłuchaj i dostosuj się do rad lekarza- on wie najlepiej, jakie konsekwencje mogą Cię spotkać w przyszłości..(w sumie i w teraźniejszości..)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.