Temat: Hiperwentylacja

Witajcie. Piszę do was,bo nie mam pojęcia co zrobić.

MIESZKAM W LONDYNIE


Dzisiaj o godzinie około 11 w szkole,zaczęłam się dusić,wszystko mi zdrętwiało (zwłaszcza usta,stopy,i dłonie),zaczęło mi się robić źle,i kręcić w głowie,myślałam że zaraz zemdleję. Zaczęłam płakać,bo nie mogłam wziąć powietrza, nauczyciel zadzwonił po faceta pierwszej pomocy co pracuje u nas w szkole, zabrał mnie do gabinetu, położyłam się, cały czas miałam problemy z oddychaniem, dużo pytań,więcej odpowiedzi,poczułam się taka beznadziejna,przez chwilę myślałam że umieram. Poleżałam tak z godzinę aż mi przeszło, potem szkoła zadzwoniła po taksówkę i pojechałam do szpitala na badania, czekałam 1,5godziny na badania krwi, a potem kolejne 2 godziny na badania serca, wszystko było ok. Zadawali dziwne pytania,ale wiem że to nie jest to. Czy w tej Anglii nie znają czegoś takiego jak hiperwentylacja? tylko stracony czas. Czy są jakieś inne badania,które mogłyby cokolwiek wykluczyć bądź potwierdzić? nie wierzę że takie rzeczy dzieją mi się co miesiąc bez powodu.
Jezeli juz to sa jakies powody hiperwentylacji. Mialas atak paniki? Szczerze mowiac watpie czy to byla hiperwentylacja. A dziwne pytania, ktore Ci zadawano to po prostu wywiad lekarski.
W Uk na wszystko dają paracetamol...i nie jest to żart.  Główne przyczyny takich stanów to stres i napady nerwicowe bądź lękowe, jakieś uczulenie,astma, takze mozesz odwiedzic pulmonologa, neurologa bądź alergologa. Można i  ginekologa bo takie objawy zdażają sie tez podczas ciąży

szprotkab tak, ostatnio mam bardzo dużo stresów, nerwów....

gruby22 ciąże wykluczam,bo dzieją mi się takie rzeczy od ponad roku...i z chłopakiem się zabezpieczamy. choć wiem że wcześniej powinnam z tym iść do lekarza, chociaż nie czuję żadnego żalu bo i tak nic nie wykryli....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.