- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto:
- Liczba postów: 105
15 listopada 2012, 12:55
ostatnio usłyszałam od dietetyka że mogę potrzebować psychologa ... Uważacie że to dobry pomysł .? Bo z braku efektów, diety ćwiczeń i chyba wszystkiego w pewnym momencie się poryczałam i przez to mi to zaproponował . Tylko że co mi da psycholog ?
Pogłaszcze po główce , powie kilka miłych słów a na do widzenia pewnie zażąda półtorej stówki.... czyli to co ja mogę mieć za darmo od mojej mamy .....
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto:
- Liczba postów: 105
15 listopada 2012, 12:58
tylko jak wygląda taka wizyta ?
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
15 listopada 2012, 13:02
nic strasznego, warto iść
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Dolina Muminków
- Liczba postów: 229
15 listopada 2012, 13:03
jeśli dietetyk zaproponował Ci psychologa tylko ze względu na to, ze się poryczalas.. to nie rozumiem tego dietetyka. Każda z nas tutaj się czasami wkurza, ze nie ma efektow diety i ćwiczeń i są różne przyczyny tego. Chyba, że są do tego inne wskazania. Np. dietetyk zauważył coś co go zaniepokoiło w czasie waszej wczesniejszej wspólpracy. Jeśli pasek nie kłamie i ważysz 80 kg to raczej nei mial podejrzeń co do anoreksji.. Może ma inne podejrzenia (zaburzen osobowości czy inne) a mozę po prostu zbyt ostro zareagowal na Twój płacz. Jeśli to jest jedyna przesłanka, to psycholog nic tu nie pomoże, bo nie ma nad czym pracować..
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 54
15 listopada 2012, 13:07
Do psychologa można iść na nfz, tylko najpierw trzeba isc do psychiatry a on daje skierowanie do psychologa. Czasami dobrze porozmawiac z kims kto sie zna , i spojrzy na nasze problemy z innej strony.
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto:
- Liczba postów: 105
15 listopada 2012, 13:28
no właśnie dietetyk polecał mi jakiegoś psychologa który jest ukierunkowały na tematy zwuiązane z odchudzaniem...
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Dolina Muminków
- Liczba postów: 229
15 listopada 2012, 13:33
no to nei rozumiem. Z tego co mówisz to dietetyk się przejął tym, ze masz tak gwałtowne reakcje na brak postępów w odchudzaniu. Ok. jeśli psycholog ma Ci pomóc w wytrwaniu w diecie i ćwiczeniach to to może rzeczywiście wyglądac jak głaskanie po główce. Twerapia podtrzumująca. Bo na dobrą sprawę każda z nas musialaby czaem isc do psychologa. a te chwile dolków przechodzą i znowu mamy motywację do chudnięcia.
Może jeszczedodam, ze nie chodzi mi o to, zeby cię odciągnąć od psychologa, tylko nie za bardzo wiem czy to jest potrzebna. Ale jeśli czujesz, że sama nie dajesz sobei rady, to lepiej rzeczywiscie pojść.
Edytowany przez MalaMi1989 15 listopada 2012, 13:36
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto:
- Liczba postów: 105
15 listopada 2012, 13:39
tylko że ja mam długi zastój i u mnie brak wiary jest w sumie bliski zeru
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Dolina Muminków
- Liczba postów: 229
15 listopada 2012, 13:48
aa.. to w tym jest problem.. ok. jeśli tak jest to rzeczywiście proponuję psychologa. sprawdź czy da sie na NFZ. Jesli jesteś w Lodzi, to na Piotrkowskiej chyba 102 (naprzeciwko Kaliskiej:P) są spotkania grupy odchudzjących się kobiet i prowadzi to psycholog. Przynajmniej była kiedyś. Teraz nie wiem. możesz popytać:)