Temat: WZW C leczenie..

mam pytanie czy miał ktoś może do czynienia z interferonem,leczeniem zapalenia wątroby??będę wdzięczna za info.
Znam taką osobę, co chciałabyś wiedzieć?
jak przebiegało leczenie.. :/ jak znosiła terapię..?
Leczenie wciąż trwa, już od kilku ładnych tygodni. Pierwsze godziny po przyjęciu interferonu są przyzwoite. Później zaczyna się robić trudno. Złe samopoczucie, ogólne osłabienie organizmu może trzymać się nawet kilka dni, ale to już indywidualna sprawa. Później jest dużo lepiej. Wraca utracony wcześniej apetyt, humor powraca do normy i człowiek w końcu czuje, że żyje. Wielu porównuje interferon do chemioterapii, organizm reaguje na podobnych zasadach.
ach no właśnie..a to leczenie interferonem+rybawiryną?możesz powiedzieć na ile jest przewidziane,na rok?właśnie pytam bo z tego co czytałam w necie to same złe rzeczy piszą,o wypadających wlosach,rzęsach,głębokiej depresjii,nerwicy..  :/
Wiesz, szczerze mówiąc to nie znam szczegółów. WZW to nieuleczalna choroba, można ją tylko załagodzić, więc nie wiem jak długo ma trwać leczenie...  Myślę, że to indywidualnie lekarz dobiera do pacjenta.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów i rzęs to niestety też nie powiem nic pewnego, ponieważ osobą którą znam i która stosuje tą metodę leczenia jest mężczyzną i z wyboru ma bardzo krótkie i jasne włosy. Myślę, że on sam nie wiedziałby, że mu jakiekolwiek wypadają.
Depresja może towarzyszyć przy leczeniu każdej cięższej choroby, nie tylko przy leczeniu interferonem. To zależy od człowieka. Spotkałam się niedawno z tym chłopakiem i żartował, śmiał się, zupełnie tak jak zawsze. Nawet śmiał się z tej choroby. Żarty typu "zrobiłem prawko, to teraz muszę się tylko dorobić swojej "taczki". A nie, czekaj. Już mam taczkę. ŻółTaczkę". Dla mnie to trochę nie na miejscu, ale on pogodził się z chorobą i zdaje sobie sprawę, że dołując się niczego nie zyska. Trzeba być silnym i dobrej myśli! :)
dzięki kochana,zawsze to lepiej cokolwiek przeczytać od kogoś co choć się otarł o temat niż czytać wysnute nie wiem skąd opowieści,bo przypuszczam,że w necie większość pewnie takich właśnie..dzięki jeszcze raz za odpowiedzi :)
Jesli właśnie Ciebie to czeka, to nie warto wyczytywać opinii na różnych forach. Nie wiem nawet czy warto było się pytać tutaj, bo też trochę postraszyłam. Każdy przechodzi przez wszystko inaczej, po prostu musisz być silna i się nie poddawać. Nie masz za co dziękować. Powodzenia. :)
dziękuję :) nie postraszyłaś mnie,lepiej było przeczytać co Ty napisałaś niż to co czytałam wcześniej..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.