- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7939
1 listopada 2012, 21:56
Hej dziewczyny!
wykryto u mnie niedoczynność tarczycy jakieś 3 tyg temu, biorę euthyrox na początku była to dawka 25, a teraz 50.
Czy jest różnica? nie wiem nie czuję, mam natomiast pytanie, czy biorąc leki mogę zażywać inne specyfiki wspomagające odchudzanie np błonnik, chrom, magnez, no i jak to wygląda z piciem alkoholu? mam dziś ochotę na lampkę wina:)
- Dołączył: 2012-03-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 335
1 listopada 2012, 22:05
mozesz wszystko. moze zaburzac prace tabletki jezeli jest brana w tym samym momencie wiec rano euthyrox a potem dopiero po sniadaniu bierz inne pierdoly
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11058
1 listopada 2012, 22:08
euthyrox przed sniadaniem i jak już butterFLAJ napisała... możesz wszystko (;
- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7939
1 listopada 2012, 22:21
ok dzięki za info dziewczyny, a jeszcze takie pytanie , bo rozumiem że wiecie to stąd że tez chorujecie, mianowicie po jakim czasie odczułyście skutki brania leku?
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
1 listopada 2012, 22:40
ja nie odczulam wcale skutków brania lekow , bo nie czulam skutkow choroby ;/
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
1 listopada 2012, 22:42
jasmina19 napisał(a):
ok dzięki za info dziewczyny, a jeszcze takie pytanie , bo rozumiem że wiecie to stąd że tez chorujecie, mianowicie po jakim czasie odczułyście skutki brania leku?
wiek 11l - 150 mg,
obecnie 17l - biorę 50mg (ostatnio się pogorszyło więc 2 dni w tyg 75)
więc działa. ;)
co do alko nawet się nie zastanawiałam o.O nie przyszło mi to do głowy..ale i nic się nigdy nie działo
ogólnie jem wszystkie leki i suplemety jakie chce ^^ i jest ok
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
1 listopada 2012, 22:46
Euthyrox bierzesz na czczo, pół godziny przed śniadaniem, potem możesz wszystko.
Ja skutki choroby odczuwałam bardzo (bardzo bardzo), efekty Euthyroxu zaczęłam odczuwac już po kilku tygodniach. Lepiej się czułam, nie chciało mi się juz spac 24 godz. na dobę, miałam jakąś energię do życia, bo wcześniej miewałam takie dni, że z trudem wchodziłam na pierwsze piętro.
Dietę trzymałam cały czas, z tygodnia na tydzień zwiększałam aktywnosc fizyczną i po jakichś 2-3 miesiącach zaczęły się pierwsze spadki wagi. Przed leczeniem wyglądałam jak mały wieloryb, potem w ciągu kolejnych 8 m-cy udało mi się zrzucic 8kg. 0.25kg na tydzień to może ledwo zauważalne skutki ale były :)
Pewnie każdy będzie reagował inaczej i im gorzej było przed leczeniem, tym większe będą efekty.
Edytowany przez mysz57 1 listopada 2012, 22:47