- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Abc
- Liczba postów: 451
28 października 2012, 16:17
Hej Chciałabym się wyżalić ponieważ mam ostatnio strasznego doła i nie potrafię sobie z nim poradzić. Chodzi o to, że od października zaczęłam studia w stolicy, kierunek całkiem spoko, chociaż trzeba się ciągle uczyć (cały czas jakieś wejściówki kolokwia), mieszkam z koleżanką z liceum i też jakoś tam się dogadujemy ale kompletnie nie potrafię sie odnaleźć w tym mieście. Wszędzie trzeba dojeżdżać, spieszyć się i w ogóle daleko do sklepu, innych koleżanek. Strasznie tęsknie za domem tam przynajmniej miałam blisko do szkoły, sklepu, rodziny, miałam chłopaka a tutaj jestem sama jak palec niby wracam co tydzień do domu ale jak przychodzi pora powrotu do wawy łzy same cisną mi sie do oczu i nie potrafię tego zatrzymać Może ktoś jest w podobnej sytuacji i chciałby pogadać :(
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
28 października 2012, 16:24
To zupelnie normalne.Zobaczysz przyzwyczaisz sie i za jakis czas bedzie lepiej.Wiem,ze teraz moze to brzmi niewiarygodnie,ale nie poddawaj sie.Daleko masz do domu?
- Dołączył: 2012-09-28
- Miasto: Florencja Wlochy
- Liczba postów: 202
28 października 2012, 16:27
Kochana to kwestia przyzwyczajenia. Ty przynajmniej raz w tygodniu jestes z bliskimi,a ja musze czekac caly rok,bo mieszkam za granica.
- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Abc
- Liczba postów: 451
28 października 2012, 16:28
jakieś 100km czyli ok 2 godzin jazdy busem Wiem że się przyzwyczaję kiedyś Tylko wszyscy mówili że studia to najlepszy czas w życiu ale jak ja z uczelni przychodzę taka padnięta że nawet nie mam siły wyjść gdziekolwiek bo najpierw muszę godzinę dojechać póżniej jeszcze wrócić a boje się po nocy jeździć bo różne historie słyszałam
28 października 2012, 16:48
Nie od razu Rzym zbudowano, a ty jesteś na studiach nie cały miesiąc, więc to normalne że tęsknisz, że jest Ci źle. Daj sobie trochę czasu, studia to naprawdę najlepszy okres (przynajmniej tak było u mnie), ale to nie znaczy że od pierwszego dnia jest kolorowo i rozrywkowo.
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
28 października 2012, 16:50
Bedzie dobrze...daj sobie czas.Z cala pewnoscia aura na zewnatrz rowniez nie sprzyja,bo zrobilo sie zimno i wczesnie zapada zmrok.Ale powiem Ci ,ze mieli racje,bo to naprawde najfajniejszy czas.Sprobuj zrobic sobie plan dnia,kiedy czas na nauke,kiedy na przyjemnosci.Zobacz,za chwilke sa juz swieta,spedzisz je w domu zapewne.To jest cos o czym warto myslec.Z cala pewnoscia nie tylko Ty tak myslisz.Moze uda Ci sie nawiazac kontakt z kims,kto podobnie jak Ty przezywa rozlake,znajdziecie wspolny jezyk.
Edytowany przez mayuko 28 października 2012, 16:52